1. „Wrocmy na jeziora” - 2


    Data: 19.02.2020, Kategorie: Swingersi, Autor: monia_be_be

    ... dominującej. Robert lubi, jak ona go upokarza. Wciągnęłam gwałtownie powietrze. Nie chciałabym nigdy widzieć, jak ktoś poniża Krystiana. Spojrzałam na niego i zobaczyłam jakiś błysk w jego oczach. Czy on…?Ewa była faktycznie dominująca i okazała to prawie natychmiast. Podeszła do mnie i rozkazała – „Rozbieraj się.” Zatrzęsłam się z podniecenia. Nawet, jeśli padło to z ust kobiety, nadal mi się podobało. Wstałam i powoli zaczęłam zdejmować z siebie ubranie drżącymi rękoma. Spojrzałam na Krystiana i oblizałam wargi. Zobaczyłam, jak jego oczy się rozszerzają i oddycha ciężko przez usta. Kiedy byłam całkiem naga, Ewa kazała mi uklęknąć i zdjąć spodnie dresowe Roberta. Potem miałam lizać kutasa. Był zapięty w klatce! Jeszcze czegoś takiego nie widziałam. Metalowe pręciki ułożone były wzdłuż członka i zamknięte kłódeczką do kółka obejmującego jądra. Penis nie stał, więc nie wypełniał tej klatki, ale nie wyobrażałam sobie, jak się zachowa podczas wzwodu.Kiedy ja się zajmowałam kutasem Roberta, Ewa podeszła do Krystiana i zaczęła go rozbierać. Ocierała się o niego i zdejmowała mu kolejne części ubrania, cały czas patrząc w stronę mnie i Roberta. Kiedy mój mąż był nagi, sama się rozebrała do bielizny. Kazała Krystianowi usiąść, a sama stanęła tyłem do niego i kiwając biodrami, rozkazała sobie zdjąć majtki zębami. Patrzyłam jak usta mojego męża suną po tyłku Ewy i robiłam się coraz bardziej mokra. Robert stęknął. Spojrzałam na niego, a właściwie na jego kutasa, którego miałam koło ...
    ... twarzy. Zaczął rosnąć. Ewa usiadła na kolanach Krystiana i położyła jego ręce na swoich piersiach. Powiedziała, żeby zdjął jej stanik. Kiedy była całkiem naga zwróciła się do swojego męża – „Pozwalam ci się rozebrać.”Sięgnęła w tym czasie do swojej kieszeni w spodniach, które leżały na podłodze. Podeszła do Roberta i pokazała, trzymany w dłoni kluczyk. Powiedziała mi, że dzisiaj w drodze wyjątku, bo jest to nasz pierwszy raz, pozwoli mu mieć kutasa na wolności. Byłam trochę zszokowana. Jego członek był już taki duży, że jego fałdki wypychały się po bokach klatki. Musiało go to boleć!Kiedy wreszcie Ewa go uwolniła, zobaczyłam go w pełni. Był gruby. Nie bardzo długi i nie sztywny, ale naprawdę gruby. I siny. Wyglądał trochę jak butelka – rozszerzony w środku, a na obu końcach zwężony. I jakby brakowało mu skórki. Później dowiedziałam się, że był obrzezany. Nadal klęczałam na podłodze. Widziałam go doskonale i miałam ochotę go pocałować. Było mi go żal. Ewa chyba wyczuła mój nastrój, bo powiedziała, żeby go ssała. Zrobiłam to chętnie. Najpierw lizałam go na całej długości, otaczałam językiem żołądź, przygryzałam szewek, a potem wzięłam go całego do buzi. Był taki miękki, że bez trudu wepchnęłam go sobie prawie do gardła, nawet, jeśli wypychał mi policzki. Wysunęłam go powoli, oblizując wargami, a potem znowu wepchnęłam sobie całego. Powtórzyłam to kilka razy i nie przestawałam, kiedy obejrzałam się, co robią Ewa i Krystian. Mój mąż nadal siedział na krześle. Ewa usiadła na jego ...
«1...3456»