Jak ona mogla!
Data: 22.02.2020,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Jan Sadurek
... zgarnęła palcami, które dokładnie potem dokładnie wylizała. Znowu leżeliśmy, patrząc sobie w oczy. Przyglądałem się Gosi i nie widziałem w niej siostry. Widziałem leżącą obok mnie śliczną dziewczynę, piękną, młodą kobietę, pełną czaru i powabu, nie mogłem nasycić oczu jej wdziękami.Odpocząłem trochę, znowu klęczałem między jej udami, nogi podniosłem wysoko, ująłem w dłonie drobne stopy i zacząłem ssać palce tych stópek, lizać drobne kostki i pęcinki; przesuwałem język po obu łydkach, doszedłem do ud, a z nich znowu byłem w pipce, z której zlizywałem miłosne soki. Język zawędrował na pupę, wylizałem dokładnie oba pośladki, zakończyłem w ciemniejszej dziurce, w którą też wciskałem swój spragniony jej smaku język... Po kilku klapsach w pośladki byłem znowu w mej siostruni, ruchałem ją wytrwale, chciałem zapamiętać każdą sekundę z nią spędzoną. Jola, studentka filologii, nauczyła mnie, co to jest seks, a Gosia pozwoliła mi poznać wszystkie moje umiejętności nabyte w obcowaniu z niemal doskonałą seks-nauczycielką. Co by tu nie opowiadać , to i tak nie jestem w stanie opisać tego, co przez ten weekend wyprawialiśmy. To były trzy dni rui i poróbstwa! Myśmy się nie kochali, tylko najnormalniej w świecie ruchaliśmy się jak jacyś dzicy, co pierwszy raz zobaczyli inną płeć! Małgosia okazała się być doskonałą kochanką, a i ja wspinałem się na wyżyny swych możliwości i umiejętności...Dość powiedzieć, że po tamtym weekendzie zostaliśmy kochankami, a co z tego wynikło, to już temat na oddzielne opowiadanie...