Ostatni wieczór - część 1 - Opowiadania Erotyczne

Ostatni wieczór - część 1

... Mariusza i Daniela i pomogli mi go odprowadzić do pokoju. Zajęłam się nim trochę, a chłopaki dalej poszli szaleć. Pół godziny w toalecie, potem już tylko zdążyłam mu zdjąć koszulę i spodnie i padł w naszym łóżku. Pożytku z niego już dzisiaj nie będzie - pomyśłałam.

Trochę przygnębiona i smutna, zamknęłam go w pokoju i poszłam się pożegnać ze znajomymi na parkiet. Przekonywali mnie, żebym została i się z nimi pobawiła, bo przecież mój mąż i tak już do niczego. Jednak nie chciałam, żeby potem po samolocie chodziły plotki, że spiłam męża i potem hulałam. Już nie raz takie historie słyszeliśmy przy powrotach. Chłopcy jednak nie dawali za wygraną i zaproponowali drinka w pokoju jednego z nich. "Monika nie możesz nam odmówić, bo to już ostatnia Finlandia w hotelu". "Dobrze - tylko proszę o odrobinę słabsze drinki od Michała." - odpowiedziałam rozbawiona. Umówilismy się za 15 minut w pokoju Daniela, żeby nie wzbudzać podejrzeń pozostałych gości.

W pokoju Daniela przywitali mnie rozbawieni przyjaciele i 0,7 obiecanej, schłodzonej Finlandii. Mariusz polał szybko po drinku i zaczęliśmy rozmawiać i żartować w doskonałych nastrojach. Bardzo dobrze czułam się w ich towarzystwie. Rozmawialiśmy na różne tematy, czasem bardziej poważne, czasem mniej, ale drink po drinku atmosfera stawała się coraz luźniejsza, a my coraz głośniejsi. Panowie oczywiście bacznie się mi przyglądali i śledzili każdy mój ruch, ale nie wydarzyło się nic, co by mogło mnie zaniepokoić.

Kiedy już na dobre ...

... przełamaliśmy wszelkie lody, spytałam się ich wprost, o to nad czym zastanawialiśmy się z Michałem przez całe dwa tygodnie: "Powiedzcie szczerze: Jesteście gejami?" Trochę byłam zdenerwowana, czy się nie obrażą, ale nie miałam już siły dłużej się gnębić tym pytaniem. Mariusz i Daniel się roześmiali, ale podłapali temat i szybko zripostowali: "A co Monika? Wyglądamy na parę gejów?"

Trochę byłam zakłopotana, ale już musiałam w to brnąć: "Szczerze... Zastanawialiśmy się z Michałem cały wyjazd, czy tak, czy nie. Ja stawiam, że tak, a Michał mówił, że nie, bo on naprawdę nie znosi gejów i mówi, że wyczuwa ich z daleka i nigdy by się z Wami nie napił jakby tak było." Patrzyłam na nich uważnie, ale wciąż nie mogłam nic wyczytać z ich wyrazów twarzy.

Daniel rozpoczął poważnie i pomyślałam, że jestem już spalona: "Monia, a czemu tak to Cię interesuje, co ktoś robi w łóżku? Czy to coś by zmieniło w twoim zachowaniu do nas?" Poczułam się trochę głupio, że w ogóle o to zapytałam i starałam się jakoś wybrnać z sytuacji: "Oczywiście, że nie! Mnie zawsze ciekawość zgubi, przepraszam Was. Zapytałam, bo się sprzeczaliśmy z Michałem o to po prostu, a mnie zżera ciekawość kto z nas miał rację. Poza tym nigdy nie znałam żadnej parki gejów albo przynajmniej nie wiedziałam, że znam." Mariusz wtrącił się łagodniej: "Monia, nie musisz nas za nic przepraszać, ale prawie zawsze kończy się takim pytaniem". Chyba już całkiem upojona brnęłam w temat dalej: "Przepraszam, ale zawsze mnie to ciekawiło jak ...