Diabeł i piekło
Data: 27.02.2020,
Kategorie:
legenda,
Pierwszy raz
podstęp,
Autor: wojtur24
... oblubienicy, ale nie przywiązywała do tego wagi. Toczyła wesołe życie nastolatki, bez większych obowiązków a spędzając je przeważnie na zabawach z rówieśnikami. Wiedziała, że wiele dziewcząt w jej wieku nagle rodziło dzieci i zostały zaślubiane starszym mężczyznom, ale puki co jej to nie spotkało.
Weszli do obszernej groty, w której panował zaduch i półmrok. Jedyne oświetlenie jakie wpadało do jaskini pochodziło z małego otworu położonego kilkadziesiąt łokci w górę i dziury przez którą weszli do środka. Dziewczyna zauważyła po przeciwnej stronie groty, płaską półkę na której leżała sterta skór sarnich i jelenich, do której poprowadził ją pustelnik.
- To moje posłanie, które sporządziłem ze skór ściągniętych z padłej zwierzyny w lesie i w górach - wyjaśnił pokazując na barłóg.
Dziewczyna teraz dokładniej przyjrzała się i samemu gospodarzowi tego skalnego lokum. Był mężczyzną bardzo postawnym. Jego odzienie stanowiła pojedyncza skóra z jelenia, która okrywała jedno ramię, pół piersi i pleców, i pupę i krocze mężczyzny.
- No teraz już możesz mi powiedzieć w czym mogę ci pomóc - zagadnęła ufna dziewczynka.
- Widzisz moja droga, żyję tu sobie w samotności i właściwie wszystkiego mi staje, ale mam jeden bardzo duży problem, który nie daje mi spać i dobrze rozmyślać - uważnie obserwując jej reakcję powiedział pustelnik.
- Proszę powiedz mi co to jest za problem i jaka moja rola w jego rozwiązaniu? - naiwnie spytała.
- Otóż moim problemem jest diabeł straszliwy, ...
... który ni stąd ni zowąd podnosi często swój łeb rogaty i utrudnia mi życie w mojej samotni - nadal ja obserwując odpowiedział.
- A jaka może być moja rola? - spytała.
- Ty moja droga dysponujesz piekłem, do którego ów diabeł wrażony i pozostawiony do pofiglowania, wyrzuca z siebie całe zło i zwiesza głowę w pokorze - dalej kontynuował swoje kłamstwo.
- Musisz mi zatem pokazać swojego diabła i powiedzieć, gdzie jest moje piekło, które może go poskromić a potem zagonimy go tam gdzie jego miejsce - nadal naiwnie wierząc jego słowom, zgadzała się na wszystko Bogna.
- Żeby tego dokonać, musisz zdjąć swoją suknię - powiedział i ze zdziwieniem patrzył jak szybko rozsupłała sznurowadło przytrzymujące poły jej sukni i z wdziękiem ściągnęła ją z siebie. W tamtych czasach kobiety i dziewczyny nie nosiły żadnej bielizny i Bogna stanęła przed nim całkowicie goła.
- Jesteś naprawdę śliczna. Tak, że na twój widok mój diabeł, oczekując wizyty w twoim piekle, znowu podniósł swój łeb rogaty - powiedział mężczyzna z uwagą przyglądając się jej dużym i ślicznie krągłym piersiom, płaskiemu brzuszkowi i wreszcie lekko wypukłemu, pokrytemu gęstymi, jasnymi włoskami wzgórkowi łonowemu, tworzącemu śliczny trójkącik w kroczu dziewczyny.
Obrócił się do niej tyłem i energicznie ściągnął z siebie okrywającą go skórę jelenia. Jej wzrok spoczął na jego szerokich plecach i wielkich jak bochny chleba pośladkach. Widziała już przedtem gołe pupy rówieśników i innej wioskowej młodzieży, ale ta ...