1. U stop sasiadki cz. 1


    Data: 01.03.2020, Kategorie: Fetysz Autor: Taxex

    ... Nie zdziwiło mnie, że była to pani Joanna. -Przepraszam, że już przyszłam, ale czy potrafisz podłączyć sprzęt dvd i dekoder? -Umiem, powiem tylko tacie, że wychodzę i już do pani idę. -To ja czekam u siebie. Wydarłem się do ojca który siedział w łazience i poszedłem. Zastałem stos poplątanych kabli. Chwilę się z nimi męczyłem, ale udało mi się je wyprostować. -Chcesz może czegoś do picia? Kawy, herbaty? -Nie, dziękuje, niech się pani nie kłopoczę. -To może Coli? -No, dobrze niech będzie Cola. Uruchomiłem telewizor i było wszystko w porządku. Nie widziałem co z dvd. -Ma pani jakieś płyty dvd? Sprawdziłbym czy wszystko podłączyłem dobrze. -Tak mam w d**gim pokoju, zaraz przyniosę. W drodze do pokoju zadzwonił jej telefon. Zrozumiałem tylko tyle, że musi na chwilę wyjść. -Arturze, ja tylko na chwilę zejdę na dół. Płyty są w tamtym pokoju przy laptopie. Weź i sprawdź. -Dobrze. Ona wyszła, a ja poszedłem do pokoju. Wziąłem płytę i nagle moją uwagę przykuł jej komputer. Nie sam w sobie, ale to co widniało na jego ekranie. To był chat z tej strony. To ona była tą kobietą z którą pisałem. To jej stopy. Niesamowita sprawa. Zupełnym przypadkiem odkryłem, że to z nią chciałem się umówić. Wyszedłem szybko aby nie zauważyła, że to widziałem. Sprawdziłem dvd i szykowałem się do wyjścia. -I jak działa? -Wszystko gra i buczy. -Dziękuję Ci bardzo, nie widziałeś moich okularów? -Leżą na szafce o tam. -O, jeszcze raz Ci dziękuję. -To ja lecę na obiad. Do widzenia. -Do widzenia Arturze. Sprawa ...
    ... wydawała się dla mnie jasna. To nawet większa szansa, że to się uda. W końcu mieszka sama, wiem jak wygląda i nie jest wcale złośliwą zołzą. Pozwoliłoby mi to poznać jakie to uczucie lizać kobiece stopy. Tylko jak to zrobić? Nie mogę przecież powiedzieć jej tego wprost. Wpadłem do domu, zgarnąłem jedzenie ze stołu i bez słowa poszedłem do siebie. Interesowało mnie jedynie co zrobić. Siedziałem na łóżku zastanawiałem się nad tym. Pierwsze co mi przyszło do głowy to było kontynuowanie rozmowy poprzez stronę. Tego dnia nie widziałem żeby była online, więc tylko odpisałem, że ma śliczne stópki i zostawiłem. Widywałem ją na klatce, w sklepie, ale to było tylko sąsiedzkie dzień dobry. Czasem tylko wymieniliśmy kilka zdań. Za to w Internecie nasze rozmowy rozkręcały się. Dowiedziałem się o niej trochę więcej. Miała męża który ją jednak dość szybko zdradził. Mieszkała kilka lat z przyjaciółką. To ona lizała na początku jej stopy. Pierwsze wrażenia jakich doznała były mieszane, ale z czasem spodobało się jej to. Gdy się przeprowadziła zaczęło tego brakować dlatego dała to ogłoszenie. Potrzebowała również kogoś do rozmów. Głównie pracowała w domu, tylko niekiedy wychodziła do biura. Za te informacje oczekiwała podobnych ode mnie. Nie kłamałem. Wiedziałem, że jeśli się spotkamy to wszystko i tak wyjdzie na jaw. Napisałem jej, że mam dziewczynę, że nadal się uczę, trochę o moich zainteresowaniach i takich tam pierdołach. W końcu zapytała czy byłbym gotów się spotkać. Nie podawaliśmy sobie ...
«1234...9»