Rozkosz do wynajęcia - część II
Data: 05.06.2019,
Autor: ErmonTwilight
... dojrzale, a piersi nabiorą właściwej wagi. Magiczna liczba dojrzałości. Dwadzieścia i cztery. Czasami ciut mniej, lub więcej, lecz w tych okolicach dziewczyna stawała się kobietą.
Nim pocałowałem pachnącą cipkę, pomyślałem sobie, że mam przed sobą dziewczynę. Zatrzymałem się przed nią, głaszcząc ledwie oddechem. Ta perfidna i wyrafinowana pieszczota wprawiła ją w osłupienie. Niby już, lecz jeszcze nie. To zawsze działało.
Kolejna perła soku dążyła po udzie, w kierunku wyznaczonym grawitacją. Złapałem ją ustami, gdy dotarła do pośladka. Potem, już bez ceregieli, oparłem usta o wygłodniałą cipkę i zacząłem ssać. Jęknęła, oburącz łapiąc moją głowę.
Była idealnie gładka. Musiała spędzić dzisiejszy poranek na depilacji. Korzystałem z tego faktu, rozcierając językiem wilgoć dookoła coraz gorętszej szparki. Pokryłem ją śliną od wnętrza ud, aż po pępek, w którym tańczyłem językiem. Wracałem, przesuwając z góry na dół, aż do małej dziurki między pośladkami. Zastanawiałem się, czy dotrę do niej dzisiaj.
Z rozmyślań wyrwał mnie cichy dźwięk wibracji. Telefon zadrżał w kuchni. Nie przerywałem jednak pieszczot i podsuwając dłonie pod pośladki dziewczyny, spijałem z niej nektar. Jak z gorącej czary rozkoszy. Gdy poczułem, że dochodzi, zacisnąłem palce na sutku. Jęknęła głośniej, lecz nim orgazm rzucił nią całkowicie, nacisnąłem kciukiem między pośladkami. Zakręciłem językiem mocniej, aż szarpnięcie i głośny okrzyk dały dobitnie znać o dotarciu na szczyt.
Jej ciasna dziurka ...
... nie otworzyła się ani trochę. Czułem więc, jak pulsuje pod moim palcem, pompując podniecenie. Od tej pory to ja marzyłem, by się w nią wcisnąć. Moje w tym głowa, by tego dokonać.
Gdy dziewczyna leżała na boku, z podkulonymi pod brodę kolanami, wyszedłem do kuchni. Pocałowałem ją przedtem tak czule, że zadrżała z podniecenia raz jeszcze.
Dałem jej chwilę ochłonąć.
Sms od Joli :
Pani doktor odwołała dzisiejsze spotkanie. Przelew możesz wykorzystać na własne potrzeby.
Menedżerka najwyraźniej nie chciała mojego przemęczenia. Skoro zlecenie na panią doktor, okazało się nieaktualne, miałem wolne do przyszłego popołudnia.
Ok – odpisałem, nie siląc się na dodatkowe wyjaśnienia.
Wróciłem do dziewczyny. Usiadłem obok i gładziłem jej pośladki. Wodziłem po skórze zewnętrzną stroną dłoni i raz na jakiś czas rozchylałem, przyglądając się otwierającej z ciekawości cipce.
- Chcesz spróbować, jak to jest? – zapytałem, rozchylając jej pąk palcami. – Chcesz poczuć mnie w swoich małych usteczkach?
Wiedziałem, że chce. Nawet, gdyby było inaczej, musiała sprawdzić z ciekawości. Zarówno mojej, jak i swojej. Na dobrą sprawę mógłbym ją teraz przelecieć. Klasycznie, od tyłu, na boku i znów klasycznie. Byłaby wniebowzięta. Ale to nie byłem ja. Dopiero się rozkręcałem.
Położyłem się na łóżku, wsuwając poduszkę pod głowę. Rozchyliłem nogi i przyglądałem się, jak zarzuca włosy na ramię. Kucnęła, zbliżając się do mojego kutasa i dotknęła go dłonią.
Była dziewicą z każdej ...