Korepetycje Marty
Data: 06.03.2020,
Kategorie:
nauczycielka,
korepetycje,
pończochy,
seks Oralny,
Autor: historyczka
... dlaczego mu zaproponowałam. ale co tam, niech się rozluźni... ależ on jest... fajny! I do tego całkiem przystojny."
- Poproszę nalewki. Nie przepadam za winem... - uśmiechnął się lekko, po czym spojrzał w jej oczy. - Nie umiem się jakoś skupić i mam ochotę się napić - dodał próbując się nieco wytłumaczyć.
Po pytaniu nauczycielki na co ma chęć chciał powiedzieć: "Na ciebie.". Przygryzł swoją wargę aby mu się to nie wyrwało, nie mógł oderwać od niej wzroku. Była bardzo atrakcyjna, mimo że była nieco starsza rozbudzała jego zmysły bardziej niż wiele jego rówieśniczek, była seksowna i elegancka zarazem.
Gdy nalewała alkohol do kieliszka, pochyliła się nieco, wówczas młodzieniec mógł dostrzec dwie spore kule w jej dekolcie i seksownie układający się rowek między nimi. Zdawało mu się, że dostrzegł koronkę stanika.
- Na zdrowie - znów uśmiechnęła się nauczycielka.
"Ale ona ma cycki, chciałbym je teraz ścisnąć lub ssać. Bosko by było je ściskać kiedy brałbym ją od tyłu. Są takie krągłe, ciekawe jaki ma staniczek, może nie jest taką grzeczną panią jak w szkole?"
Przyglądał się temu widokowi, ile tylko mógł. Uśmiechnął się delikatnie, nie zauważył nawet, kiedy nalała do kieliszka. Zamarł, wręcz zatrzymał się gapiąc w jej piersi, zapomniał się kompletnie przez ten cudowny widok. Nawet nie usłyszał tego co powiedziała do niego.
Marta kraśniała z zachwytu, czując jego wzrok na swym biuście.
"A patrz sobie! Patrz! Gówniarzu... Twoje koleżanki w szkole nie mają ...
... takich dojrzałych "owocków"... Kurcze... o co chodzi? Dlaczego to mi sprawia taką przyjemność, że zwracam uwagę tego gnojka moimi cyckami?"
Paweł chłonął ten widok ile tylko mógł, po chwili wyrwał się z tego snu i chwycił kieliszek w dłoń. - Dziękuję bardzo. - Wypił go i odstawił w jej stronę.
- A pani nie wypije ze mną?-spojrzał w jej oczy przygrywając wargę.
"Chyba mnie przyłapała, jest czerwona na twarzy, ciekawe czy była by taka jakbym ją posuwał? Mam nadzieję że się nie wściekła i mnie nie wyrzuci. Ale cycki ma pierwsza klasa, do tego te usta, mogła by paść na kolana i mi obciągnąć."
Marta istotnie miała duże i pełne usta. Co prawda, nie zrobiła ich sobie, jak to mają w zwyczaju celebrytki, ale niewiele jej obfitym wargom brakowało do tych sztucznie wymodelowanych.
Nie tylko ten uczeń, miał podobne fantazje z ich powodu.
- Wypiję! Oczywiście. Moja mama robi wyśmienite nalewki. Ta, to dereniówka, wypracowała na nią specjalny przepis, którego nie zdradza nawet swym przyjaciółkom. Nazwała go nawet jakoś - Demon puszczy... czy jakoś tak. A rzeczywiście ma niesamowite działanie - niezwykle pobudza... Tylko... trzeba uważać - jest mocny!
Przyglądał jej się uważnie kiedy mówiła, patrzył na te cudowne usta, fantazjował o nich. Uśmiechnął się do niej lekko, wyobrażając sobie co nimi robi. Gdy nalała im po kieliszku, wypił z nią, czuł jak alkohol zaczyna na niego oddziaływać, faktycznie był to mocny trunek. Mimo, że gładko wchodził, jego moc było czuć chwilę ...