Pociąg
Data: 06.03.2020,
Kategorie:
Hardcore,
Autor: Erospics_PL
... oczy. Minęło, może kilkadziesiąt sekund, gdy je podniosła ... patrzyliśmy na siebie.... nawet nie wiem ile to trwało. Może kilka minut, może kwadrans... patrzyliśmy w siebie jak zahipnotyzowani. Po raz pierwszy od czasów, gdy byłem nastolatkiem, zacząłem odczuwać rosnąca erekcję patrząc na ubraną w sumie kobietę. Pierwszy odruch miałem się z tym ukryć, ale widząc kątem oka, że gamoń wciąż wstukuje coś w klawiaturę, bezczelnie patrząc w jej sarnie oczy położyłem dłoń na swoim kroczu, poprawiając męskość, która nie mogła znaleźć sobie odpowiedniej pozycji.
Przez jej twarz przebiegł już nie rumieniec... ale purpura.
Pomimo otwartego okna, wydawało mi się, że czuje jej zapach... to stawało się nie do zniesienia.
Szczęście w tym momencie drzwi otworzył konduktor.
- Pan wie, że w pociągu pić nie wolno? - burknął z uśmiechem, widząc wciąż otwartą puszkę piwa w mojej dłoni
- Do Radomia się zagoi – uśmiechnąłem się wręczając mu bilet.
Gdy konduktor wyszedł zgniotłem już pustą puszkę, i jeszcze raz spojrzałem na nią.
Chowała bilety do torebki, ale nasze oczy znów na sekundę, się spotkały.
- „chyba mnie pogięło – pomyślałem, po czym postawiłem wyjść na korytarz.
Przeszedłem trochę w stronę środka wagonu, otworzyłem okno, zapaliłem papierosa i próbowałem uspokoić myśli i ciało, ale ani jedno ani d**gie, nie mogło odgonić obrazu tej kobiety.
Co w niej takiego było … że poczułem … nawet nie wiedziałem jak to nazwać... to nie było podniecenie... to była jakaś ...
... zwierzęca żądza, której nie mogłem sobie przypomnieć nawet za młodych lat.
- Przepraszam … - usłyszałem szept – to była ona, chciała przejść – Zamurowało mnie na sekundę,
Zatopiony w własnych myślach nawet nie usłyszałem, kiedy wyszła z przedziału.
Jak zahipnotyzowany, zelektryzowany, wyprostowałem się robiąc jej miejsce, ale odezwała się jeszcze gdzieś chłodna kalkulacja... zrobiłem jej miejsca na tyle, żeby musiała się o mnie otrzeć.
Poczułem konglomerat zapachów jej ciała, delikatnych perfum, … podnieconej kobiety.
Lata palenia papierosów nie stępiły mi wyostrzenego zmysłu na ten specyficzny zapach.
Jakby w popłochu próbowała się odsunąć, trwało to wszystko mgnienie oka …
Patrzyłem na nią idącą w stronę ubikacji... patrzyłem jak urzeczony, na jej biodra, ruchy... dopiero, gdy zniknęła za zakrętem dotarło do mnie, że przecież ubikacje po d**giej stronie wagonu miała znacznie bliżej i nie musiała przeciskać się koło mnie. Prowokowała? Zrobiła to specjalnie, chciała ... chce?
Pociąg zwalniał dojeżdżając do stacji... za chwilę, może ktoś wsiądzie.
Poszedłem za nią, nie myśląc o tym, że w przedziale, zostawiłem bagaż, aparat, ważne dokumenty... jeśli drzwi nie będą zamknięte od środka, to znaczy, że ona chce.
Jednak były... czerwony kolor blokady drzwi, sprawił, że w pierwszym odruchu chciałem odejść, zaczekać na jej powrót... jednak zamiast tego, nacisnąłem na klamkę.... nacisnąłem, i przytrzymałem ją, nie próbując dalej wejść... sekunda, d**ga, ...