1. Niesmialy chlopiec i kolezanki 2/2


    Data: 09.03.2020, Kategorie: Pierwszy raz Autor: Walenty Gruszka

    ... być prawiczkiem, zobaczyć, jak to jest, kiedy fiut znajduje się w prawdziwej, gorącej cipce. Postanowiłem postarać się, by stanął mi jeszcze raz. Jeśli to wszystko mi się nie śni, to miałbym piękne wspomnienia do końca życia.
    
    - Chciałbym, żeby mi stanął – oznajmiłem szeptem.
    
    - Spróbuję ci w tym pomóc. Tylko pośpiesz się!
    
    Dagmara podała mi butelkę z winem, by trunek pomógł mi pobudzić wyobraźnię. Podniosłem głowę, żeby się napić, wziąłem kilka sporych łyków i odstawiłem butlę. Dagmara w tym czasie przeniosła się znów nad moje krocze i pieściła mi członka, na zmianę - ręką, stopami, ustami i biustem. Beata, odpocząwszy trochę, zaczęła się podnosić z podłogi.
    
    - Może byś mi pomogła?! – spytała ją z wyrzutem Dagmara.
    
    - Daj już spokój – odparła obojętnie Beata. – Nie widzisz, że Ludek nie ma już siły? Ja też jestem już zmęczona, chyba się położę. Ludek, nie musisz już iść? – wyprosiła mnie kulturalnie.
    
    - Dobrze – bąknąłem i zacząłem się podnosić.
    
    - Leż! – warknęła Dagmara, po czym odwróciła się do koleżanki. – To ty idź Beti spać, a ja się Ludkiem zajmę. Potem go wyprawię do domu.
    
    - Dobra, miłej zabawy – rzuciła Beata, machnęła ręką i opuściła łazienkę.
    
    Znowu obleciał mnie strach. Zostałem sam na sam z Dagmarą, a przecież jeśli Beata nie będzie mnie przed nią bronić, to Dagmara mnie psychicznie wykończy! Póki co jednak nie krzyczała na mnie, tylko wciąż próbowała obudzić mojego penisa. Kiedy popatrzyła na mnie i zobaczyła, jak pożądliwie przyglądam się ...
    ... jej biustowi, wpadła na pewien pomysł. Zostawiła mojego ptaka i usiadła koło mojej głowy.
    
    - Siadaj! – rozkazała.
    
    Podniosłem się więc. Siedzieliśmy teraz z Dagmarą naprzeciw siebie. Przybliżyła się do mnie i rozsiadła się pomiędzy moimi nogami, a sama także rozłożyła nogi i oplotła mnie nimi. Zsunęła sobie stanik na brzuch i zafalowały przede mną wielkie piersi z nabrzmiałymi brodawkami. Oczy mi się rozszerzyły i oddech przyśpieszył. Dagmara chwyciła moją rękę i umieściła ją na swoim cycku. Wewnętrzną częścią dłoni czułem dużą, sterczącą brodawkę.
    
    - Macaj sobie, macaj – rzekła beznamiętnie. – Może od tego ci stanie…
    
    A ja czułem się jak dziecko, któremu w końcu pozwolono zrobić coś, na co od dawna miało przemożną chęć. Dotykałem kobiecej piersi! Ścisnąłem ją lekko, a że Dagmara nie zaprotestowała, przesunąłem po niej dłonią i napawałem się gładkością i miękkością tego biustu. Niebawem dołączyłem drugą dłoń i nieśmiało miętosiłem obfite piersi koleżanki. Dagmara z kolei zaczęła ściskać mojego „flaka”. Po jakimś czasie, z lekką obawą, czy Dagmara się na mnie nie wkurzy, zsunąłem dłonie z jej piersi i zacząłem jeździć nimi po całym ciele dziewczyny. Dotykałem jej trochę tłustych bioder, pleców, brzucha, a nawet pupy!
    
    - Macaj se, macaj – powtórzyła. – Rób sobie co chcesz, żeby tylko podziałało.
    
    Przytuliłem więc ją do siebie i jej piersi rozgniotły się na mojej klatce. Fiut jednak ciągle nie stawał, a wyczuwałem już zniecierpliwienie Dagmary. Może ucierpiała jej ...
«12...678...11»