1. Gdy kota nie ma (II). Rower


    Data: 13.03.2020, Kategorie: Incest nudyzm, Oralny, Autor: gnb

    Marcin leżał nago pod kołdrą. Czy ja śnię, zastanawiał się. W telefonie odszukał galerię ze zdjęciami swojej siostry. Przed dwoma dniami przyszedł do domu wcześniej i zastał Julię, gdy nago opalała się na tarasie. Zrobił kilka zdjęć na pamiątkę. Nie przypuszczał, że już następnego dnia będzie paradować po domu na golasa. On zresztą też. Raz jeszcze obejrzał piątkową galerię zdjęć siostry.
    
    Nie, to nie jest sen. Ale stąd u niej taka śmiałość. Ale co ważniejsze, skąd ta śmiałość jest u mnie?
    
    Drzwi się otworzyły. Stanęła w nich Julia. Ubrana jedynie w japonki.
    
    – Wstawaj – powiedziała zdecydowanie.
    
    – Może jakieś "dzień dobry" najpierw – odpowiedział z uśmiechem na ustach.
    
    – Dzień dobry – uśmiechnęła się.
    
    Jaki ona ma śliczny uśmiech, pomyślał. Że też ja wcześniej tego nie zauważyłem.
    
    – Wstawaj – powtórzyła. – Trzeba ogarnąć kutaska przed rowerem.
    
    – Ogarnąć?
    
    – No... ogolić – to mówiąc podniosła prawą dłoń, w której trzymała jednorazówkę. – Z takim zarostem to wstyd wychodzić na ulicę.
    
    Poczuł jak kutasek drgnął. Kutasek. Nigdy wcześniej tak o nim nie mówił. A jego siostra już od wczoraj zdążyła go tak nazwać z kilkanaście razy. To i sam się przyzwyczaił.
    
    – Chcesz go... - zawahał się.
    
    – ... ogolić? – dokończyła za niego. – Tak. Kutaskowi na samą myśl się to podoba – wskazała na kroczę brata.
    
    Zauważył jak coś rusza się pod kołdrą. Coś... to znaczy, kutasek.
    
    – Wstawaj szybko! – chwyciła za kołdrę i ściągnęła ją na podłogę. – Nie mamy ...
    ... czasu.
    
    Jeszcze raz spojrzał na wyświetlacz telefonu. Obym nigdy się nie obudził, uśmiechnął się.
    
    W łazience czekała na niego Julia. Pod natryskiem był już ręcznik. Wszedł nieśmiało. Za nim siostra z jednorazówką w dłoni. Podała mu baterię prysznicową i uklękła.
    
    – Dopasuj sobie temperaturę wody – powiedziała jak gdyby nigdy nic.
    
    Naga siostra klęczała przed nim właśnie chwyta jego przyrodzenie z zamiarem ogolenia ze zbędnego owłosienia. A kutasek stał już na baczność w objęciach Julii. Mówiła do niego jak do mikrofonu. Z oddali słyszał jak opowiada o śnie jaki miała dzisiejszej nocy. Wspominała coś o włamaniu do domu, gwałcie. Mówiła to z takim przejęciem i radością. Ale on jej nie słuchał. Wpatrywał się jej w oczy obserwując jej pracę.
    
    Kim ona jest i co zrobiła z moją siostrzyczką, pomyślał. A tymczasem Julia bardzo dokładnie goliła okolice jego penisa. Miała w tym wprawę. Pamięta jak dokładnie ogolona była jej cipka, gdy nieoczekiwanie zastał ją nago opalającą się na tarasie. Nie przypuszczał, że przyznanie się do przyłapania jej na opalaniu się nago, doprowadzi go do sytuacji by siostra trzymała w swoich drobnych dłoniach jego pałkę.
    
    – Ukucnij lekko – poinstruowała go.
    
    Teraz zabrała się za podudzie. Spojrzał na nią. Ze skupieniem zajmowała się okolicami penisa. Każdy zbędny włosek spływał do rury odpływowej.
    
    – Skończyłam – powiedziała dumnie i poklepała kutaska. – Dzielnie wytrzymałeś – wstała i uśmiechnęła się. – Ogarnij się, a ja czekam ze ...
«1234»