1. Gdy kota nie ma (II). Rower


    Data: 13.03.2020, Kategorie: Incest nudyzm, Oralny, Autor: gnb

    ... ich miejsce zasadzili nowe. Te miały wysokość ledwie dwóch metrów.
    
    – Skręćmy tam – wskazał ręką. – Usiądziemy na słońcu. Odpoczniemy trochę – jazda po piasku, nawet ubitym, nie należała do najłatwiejszych.
    
    Znaleźli kawałek trawy pomiędzy drzewami.
    
    – Miejsce po kilku świerkach – powiedział Marcin. – Pewnie na święta ktoś wyciął kilka.
    
    Położyli się na trawie.
    
    – Przydałby się koc – odezwał się. – Trochę niewygodnie w tyłek.
    
    – Następnym razem.
    
    Julia podniosła się. Spojrzała na leżącego brata. Jego penis był w pełnym wzwodzie. Zastanawiała się jak długo on tak potrafi.
    
    – Mam dla ciebie wyzwanie – otworzył prawe oko.
    
    – Tak? – skierowała swój wzrok na jego twarz.
    
    – Widzę jak na niego patrzysz – spojrzał na swojego penisa. – Weź go do ust i wyliż.
    
    – Słucham? – zapytała z niedowierzaniem. Na to właśnie czekała. Marzyła od wczorajszego wieczoru. Ale wolała się upewnić, że dobrze usłyszała.
    
    – Słyszałaś – podniósł się i podparł na łokciach wciąż leżąc. – Uklęknij naprzeciwko. Chcę cię widzieć.
    
    Z przyjemnością zrobiła, jak kazał. Objęła go dłonią. Powoli wysunęła język. Lekko musnęła czubek żołędzi.
    
    – Ahhh – usłyszała jęk brata. To znak, że podąża właściwą drogą.
    
    Zatoczyła kilka kółek wokół czubka penisa. Powoli. Poczuła jak Marcin cały się zatrząsł.
    
    – Jak dobrze! – jego wzrok odleciał w górę.
    
    Wykonała jeszcze kilka okręgów i zamoczyła penisa w swoich ustach.
    
    – Ahhh! – jęknął ponownie.
    
    Wykonała kilka ruchów w górę i w dół. ...
    ... Pracowała językiem. Pomagała sobie dłonią. Wykonywała coraz do szybsze ruchy.
    
    – Jak dobrzeeee...
    
    Czuła pulsujący penis w swoich ustach. Językiem lizała czubek penisa. Z zachowania brata zrozumiała, że to sprawia mu największą przyjemność.
    
    – Juuuuuż.
    
    I wystrzelił. Prosto na jej usta. Spojrzeli sobie w oczy.
    
    Julia dokładnie oblizała swoje wargi. Wciąż patrząc w oczy brata zlizała resztki spermy z jego penisa. Jej dłoń wolno, ale zdecydowania ściskała trzon penisa. Ostatnie krople wypływały z cewki moczowej. Zlizała je dokładnie. Na ustach Marcina dostrzegła zadowolenie. To dla niej wystarczająca nagroda.
    
    – Dziękuję – podniósł się. – Byłaś niesamowita – objął ją, a ustami dotknął warg siostry. Ich języki spotkały się.
    
    Całowali się długo. Marcin błądził dłońmi po plecach swojej siostry. Zsunął dłonie na pośladki, którym tak dokładnie przyglądał się podczas jazdy rowerem. Już wtedy chciał je dotknąć, wymacać.
    
    To się naprawdę wydarzyło, pomyślał. Co do tego nie miał wątpliwości. Nie mógł uwierzyć w szczęście jakie go spotkało w te wakacje.
    
    – Byłaś niesamowita – powtórzył. – Jeszcze nigdy nie spotkałem takiej kobiety.
    
    – Dziękuję. Cieszę się, że jesteś szczęśliwy.
    
    Położyli się jeszcze raz. Ale tym razem nie obok siebie. Julia położyła się na brzuchu brata. Ich usta ponownie się spotkały.
    
    Wkrótce znowu siedzieli na rowerach i pedałowali w stronę domu. Marcin znowu jechał za siostrą. Nic nie mogło popsuć tej chwili. Śliczne nagie pośladki Julii w nieustannym ...