1. Magda i synowie


    Data: 16.03.2020, Autor: Frogg

    ... rozsadzały sterczące namioty.
    
    Coś tu nie tak – pomyślałam – to mali chłopcy, nie mogą być aż tak duzi. Ich członki musiałyby być zbyt wielkie.
    
    Jednak już po chwili upewniłam się, że to nie moja imaginacja, a olbrzymie kutasy rozsadzające spodnie. Starszy nie odwracając oczu od mojej kuciapki sięgnął do rozporka piżamy i wyciągnął przez rozcięcie swój interes. Był naprawdę duży i gruby. W ciemności nie widziałam zbyt wyraźnie. Widziałam jednak, że chwycił go ręką i zaczął się masturbować. Widząc to zrobiłam się jeszcze bardziej mokra.
    
    - Ona sika? – Usłyszałam glos młodszego.
    
    - Nie, to śluz – odpowiedział Jacek.
    
    - Co robisz? Obudzi się!
    
    - Cicho bądź.
    
    W tej chwili poczułam dłoń starszego na cipce. Delikatnie rozsunął moje sklejone sokami wargi i zanurzył powoli palec w środku. Poruszał nim tak kilka razy, po czym wyciągnął go i podsunął pod nos młodszemu.
    
    - Widzisz…
    
    Pomyślałam, że muszę to teraz zakończyć, bo inaczej nie wytrzymam. Drgnęłam przeciągając się nagle. Przy okazji koc opadł, zasłaniając moje nogi. Poruszałam się jeszcze chwilkę symulując, że właśnie się budzę. Chłopcy w pośpiechu usiedli na fotelach udając, że nadal obserwują telewizję i nieudolnie zasłaniając maszty podnoszące w górę ich spodenki. Wstałam, przeciągnęłam się jakbym na nic nie zwróciła uwagi i powiedziałam.
    
    - No, panowie. Film się już skończył. Do łózek i idziemy spać.
    
    Wstali i błyskawicznie i chyłkiem pomknęli do swojego pokoju, zdążyłam tylko usłyszeć głos ...
    ... dobiegający z przedpokoju.
    
    - Mówiłem ci, że się obudzi.
    
    Tej nocy musiałam onanizować się kilkukrotnie. Zastanawiałam się, co by się stało gdybym wtedy się nie powstrzymała? Gdyby sytuacja wyrwała się spod kontroli. Czy wykorzystaliby mnie, aby zaspokoić swoje żądze? Jeśli tak, to jak by to zmieniło nasze relacje?
    
    Jednak następnego dnia wszystko wróciło do normy. Tak, jakby ta noc była jedynie snem. Czułam wprawdzie napięcie wiszące w powietrzu, ale chłopcy nie okazywali wobec mnie żadnej zmiany, żadnej nadmiernej poufałości czy utraty szacunku.
    
    Po tej nocy tylko jedna sprawa nie dawała mi spokoju. Jacek miał ogromny sprzęt, ale czy tak samo przedstawia się sytuacja z jego młodszym bratem. Przecież jest jeszcze taki młody i chudziutki. Któregoś dnia nie wytrzymałam swojej ciekawości i skorzystałam z okazji. Gdy wrócił po południu z treningu piłki nożnej i spocony wpadł pod prysznic, odczekałam aż usłyszę, że kończy się myć, zakręca wodę i weszłam bez pukania do łazienki niosąc koszyk z stertą ubrań gotowych do wyprania.
    
    Jakby, co – pomyślałam – to powiem mu, że nie właśnie chciałam wstawić pranie do pralki.
    
    Gdy otworzyłam drzwi łazienki, równocześnie otworzył drzwi kabiny. Stanął przede mną nagi i mokry, w oparach pary wodnej. Zauważyłam, że między nogami wisi mu sporych rozmiarów członek. Jak tylko mnie spostrzegł od razu zakrył się ręcznikiem, zdążyłam tylko zauważyć, że od razu zaczął mu sztywnieć i błyskawicznie powiększać objętość.
    
    Jak to u nastolatka, niewiele ...
«12...5678»