1. Adam i Ewa - wydanie zbiorcze,…


    Data: 16.03.2020, Kategorie: Dojrzałe Mamuśki Anal ciąża, Sex grupowy Autor: Agnessa Novvak

    ... okazje, do których bieżący poranek – nawet jeśli rozpoczęty namiętnie – raczej nie należał. Dlatego Ewa wyprostowała się, dosunęła jeszcze bliżej i oparła mokrą główkę penisa na łechtaczce.
    
    – Popatrz na mnie. Wiem, że chcesz! – zachęciła go cicho. – Poruszaj się tak, jak lubisz. Tylko ostrożnie, dobrze?
    
    Adam jakby tylko na to czekał. Przyciągnął ją do siebie, złapał za piersi i zaczął pocierać męskością o rozchyloną szeroko kobiecość, której pulchne wargi poddawały się miękko łagodnemu naciskowi. I chociaż najchętniej by się między nie wsunął, takie delikatne doznania nie dość, że nie były rozczarowujące, to ich intensywność bardzo mile go zaskoczyła.
    
    – Ewciu, kochana moja, czy mogłabyś robić tak częściej? Jest mi cudownie! – Westchnął rozmarzonym głosem.
    
    Nie czekając na odpowiedź, podniósł ciężki biust i objął ustami wybrzuszone sutki, zataczając językiem kręgi dokoła nich. Z każdą mijającą chwilą, kolejnym ruchem penisa i cmoknięciem ust, zbliżał się coraz szybciej do wzbierającej od wczorajszego wieczoru rozkoszy. W końcu, będąc o dosłownie pojedynczy, malutki kroczek od ostatecznego spełnienia, znieruchomiał. Podniósł wzrok i spojrzał w oczy ukochanej i przysunął usta do jej ust.
    
    Ewa pomyślała nawet, że może jednak poprosi ją o coś więcej? Ostatecznie nie była zbyt zmęczona, więc gdyby miał ochotę na jakieś specjalne specjalności, mogłaby spełnić jego życzenie. Ale nie, on tylko ją pocałował. O ile delikatne, praktycznie nieruchome zetknięcie ich warg ...
    ... można było nazwać pocałunkiem.
    
    I eksplodował. Nie, że najpierw przez minutę sapał, potem następne trzy się trząsł, a kolejne pięć… Od razu, jakby do tej pory dzielnie opierająca się nieustannie napierającej namiętności tama postanowiła, że ma już dość i momentalnie zawaliła się na całej długości.
    
    Słyszała rwany, chrapliwy oddech, przechodzący w gardłowy jęk. Widziała przymrużone, nieprzytomne oczy i nerwowy grymas, przebiegający przez twarz. Czuła palce wbite z całą siłą głęboko w piersi. Męskość gwałtownie pulsującą na łonie i zalewającą kolejnymi falami gorącej, bryzgającej namiętności nie tylko kobiecość, lecz i cały dół brzucha, uda oraz oczywiście prześcieradło.
    
    Była podniecona na tyle mocno, że mogłaby bez problemu sama przeżyć orgazm w ciągu ledwie paru minut. Ale po pierwsze, przyobiecała sama sobie, że powstrzyma swą i tak nadmiernie rozszalałą żądzę. A przynajmniej się postara. Po drugie zaś, gdy powoli rozprostowywała mięśnie, poczuła niemiłe, kłujące uczucie gdzieś w dole brzucha. I chociaż i tym razem – co nie było niestety pierwszym przypadkiem – wszystko po chwili wróciło do normy, był to wystarczający sygnał, że na dziś wystarczy.
    
    Niestety, im Ewa mocniej starała się nie zaprzątać sobie głowy seksem, tym jej myśli stawały się coraz bardziej natarczywe i – cóż za przypadek – włochate. Dlatego po obiedzie, zamiast bezmyślnie gapić się w telewizyjne kretynizmy, postanowiła skorzystać z zaskakująco przyjemnej jak na porę roku aury i pójść na spacer. Na co ...
«12...878889...130»