Wyższy poziom kobiecej przyjaźni
Data: 17.03.2020,
Kategorie:
przyjaciółki,
wanna,
Lesbijki
Autor: within_temptation
Karminowe zasłony idealnie komponowały się z pomarańczowymi ścianami, nadając pokojowi ciepły przytulny klimat. Jasnobrązowe meble, puszysty kremowy dywan oraz przestronne łóżko ze złocistą narzutą dodatkowo podkreślały jego walory. Pomimo zapalonej lampy pomieszczenie wypełniał półmrok, skupiając swojej panowanie obrzeżach, lecz nie mając żadnej władzy nad centrum pomieszczenia, oazy światła. Na łóżku leżały dwie młode kobiety otoczone stosem ksiąg różnej treści i grubości. Czarnowłosa Klaudia czytała jedno z dzieł wygodnie ułożona na brzuchu. Podbródek podparła rękoma, machając miarowo bosymi stopami. Na sobie miała prostą czerwoną bluzkę na ramiączkach i niebieskie jeansy - ubiór prosty, wygodny i zawsze w modzie. Obok, na plecach z nogami opartymi o ścianę, leżała Nela - dziewczyna o ciemnoblond włosach, trzymająca nad głową opasłe i podniszczone tomisko. Wyraz jej twarzy zdradzał mieszaninę znudzenia ze zmęczeniem, przyprawioną szczyptą zniecierpliwienia. Ubrana była w białą bluzkę z kołnierzykiem i czarne legginsy. Obie kobiety miały podobną szczupłą sylwetkę, lecz brunetka o klika centymetrów przewyższała przyjaciółkę wzrostem (sama domniemała, że także inteligencją, ale tego nikt oprócz niej nie potwierdzał). Idealna, czysta, niezmącona cisza. Tylko późną nocą była ona tak głęboka, że nawet najcichszy dźwięk stawał się głośny niczym gong, dotkliwie uderzając o bębenki uszu. Tylko późną nocą panowała tak sprzyjająca nauce atmosfera, szczególnie ważna przed gorącym ...
... okresem sesji.
- Nie mogę już - przerwała ciszę Klaudia, opadając czołem na książkę - Na dzisiaj mi wystarczy.
- Mnie też - Nela w geście poparcia, przymknęła swą lekturę, kładąc ją na twarzy niczym kojący okład. - Która to już?
- O kurka! Dochodzi 2.30!
- O kurwa! - poprawiła z przekąsem blondynka. - Kurki już dawno śpią.
Przyjaciółki wybuchły śmiechem, zrzucając książki na podłogę i tarzając się na łóżku. Uspokoiły się dopiero po dłuższej chwili.
- Nie powinnyśmy do nich dołączyć? - spytała Klaudia, ziewając i przeciągając się.
- Do kurew? Nie, dziękuję...
Kolejny wybuch nieskrępowanej radości wypełnił sypialnię. Tym razem dziewczyny śmiały się tak intensywnie, że Nela z drobną pomocą przyjaciółki zsunęła się na ziemię. Sam upadek stał się powodem do następnego ataku śmiechu.
- Moja głowa. - jęknęła z wyrazem udawanego cierpienia blondynka, nadal się podśmiechując.
- Mój brzuch... Ała. Ty już lepiej nic nie mów, głupia pipo.
Brunetka pomogła koleżance wstać, tym razem już bez żartów i śmiechów. Następnie dziewczyny zabrały się za podniesienie rozrzuconych po całym pokoju książek i ułożenie ich na szafie. Synergia dobrze rozumiejących się przyjaciółek, sprawiła, że w przeciągu kilku chwil do sypialni powrócił pierwotny ład i porządek. Dumne z siebie usiadły na łóżku, przeciągając się zadowolone z efektów pracy.
- Ale jestem zmęczona - Klaudia, przymknęła oczy, padając bezładnie na miękkie posłanie.
- Ja też - Nela ziewnęła przeciągle. - ...