Ukarany za podgladanie
Data: 20.03.2020,
Kategorie:
Fetysz
Autor: JKLPIJK
... powiedziała, po czym ponownie przydusiła moją twarz swoimi pośladkami. Zacząłem się rzucać, a Marta śmiała się torturując mnie. Wkrótce pozwoliła mi odetchnąć.
-„Masz już dość, braciszku? Haha. Ale to jeszcze nie koniec. Cierpienie trzeba stopniować.” – Marta zapowiedziała, że właśnie miały nastąpić jeszcze gorsze rzeczy. Nie zsiadając z mojej twarzy kontynuowała:
-„Wiem, że bardzo lubisz oglądać mnie podczas wypróżniania. Podnieca cię to. Skoro tak – nie ma problemu. Dam ci to, czego pragniesz.” – Marta drwiła sobie ze mnie. Już zdawałem sobie sprawę z tego, co za chwilę nastąpi.
-„Będziesz błagał, abym nasrała ci do ryja. Zobaczysz.” – to mówiąc ścisnęła mojego stojącego chuja aż zajęczałem. – „No już!”
Marta zadawała mi ból tak mocny, że nie miałem wyjścia. Musiałem się poddać i przyjąć tą karę.
-„Proszę Marta, nasraj mi teraz do buzi!” – jęczałem.
-„Otwórz mordę i łap mój stolec.” – Marta puściła jeszcze kilka śmierdzących bąków w moją stronę zapowiadając nadejście kupy. Stęknęła parę razy, a jej odbyt zaczął się rozchylać. Byłem już gotowy do przyjęcia odchodów mojej siostry do ust. Serce biło mi jak szalone. To wydawało się obrzydliwe, jednak mój penis był twardy jak skała. Marta wydała z siebie kolejny, seksowny jęk, a po nim z jej dupki w akompaniamencie trzasków zaczęło wychodzić brązowe gówno, konsystencji średnio zbitej. Po paru sekundach dotarło na skraj moich ust i zaczęło powoli napełniać moje szeroko rozchylone usta. Najpierw moje nozdrza ...
... poczuły mocny, gówniany smród kupy mojej siostry, a po chwili, kiedy miękka kiełbaska dotarła na mój język, poczułem jej smak. Gorzki aromat ekskrementów Marty wysuwał się na pierwszy plan. Kupa mojej siostry smakowała jak coś, co zepsuło się już dawno temu. Dostałem odruchu wymiotnego, lecz ona srała dalej.
-„Och, czyżby ci nie smakowało? Łap wszystko. Będziesz moją żywą toaletą.”
Srała tak z dobre 10 sekund. W końcu wypełniła moje usta po brzegi, a kiedy kupa Marty nie mieściła się już, wysrała resztę na moją twarz. Jej kał był dużo bardziej obrzydliwy, niż to sobie wyobrażałem. Kręciło mi się w głowie z tego wszystkiego. Krzywiłem się z obrzydzenia. Marta po skończeniu, wstała z mojej twarzy i każąc mi leżeć na kanapie z jej stolcem w ustach, wyszła na chwilę z pokoju. Wróciła ubrana w rękawiczki lateksowe. Chwyciła za telefon komórkowy i zaczęła mnie nagrywać.
-„A teraz zeżresz wszystko, co na ciebie wysrałam, a ja będę wszystko filmować. Po wszystkim ten filmik trafi do sieci i każdy będzie mógł zobaczyć, jakim żałosnym gównojadem jesteś.”
Podeszła bliżej i nachyliła się nad moją twarzą, po czym splunęła, aby upokorzyć mnie jeszcze bardziej.
-„Zgadnij, co jadłam na obiad, śmieciu.” – Marta robiła sobie ze mnie żarty. –„No już, zacznij żryć moje gówno. Jak nie zaczniesz po dobroci to cię zmuszę do tego.”
Wiedziałem, że nie mam wyjścia. Zacząłem przeżuwać jej kał, jednak chwilę potem dostałem tak mocnych odruchów wymiotnych, że zaczęło mną rzucać. Jej ...