1. Lokator


    Data: 23.03.2020, Kategorie: lokator, Romantyczne pieszczoty, Autor: Scarlett

    ... tonu. Dotarł do materiału sukienki, wsunął pod nią dłoń wyczuł ciepłą, gładką skórę. Oliwia nie dała nic po sobie poznać, chociaż czuła jak unoszą jej się włoski na karku.
    
    - Tak więc, skoro kolacja oraz wszystkie poważne rozmowy są za nami. - Zaczął przełożony Kamila. - Proponuje udać się na drinka do klubu i to uczcić, co pani na to Oliwio?
    
    - Niestety muszę Panów opuścić jutro z samego rana mam pociąg. - skłamała.
    
    - W takim razie poproszę kelnera aby zamówił pani taksówkę.
    
    Zatrzasnęła za sobą drzwi taksówki z wyraźną ulgą. Na skórze ciągle czuła jego dotyk. Powinna strząsnąć jego dłoń, nie pozwolić na to. Zamiast tego siedziała sztywno jak idiotka. Cóż sama też nie była święta, prowokowała go praktycznie przez cały wieczór. I jeszcze ta nieznośna wilgoć, którą czuła na bieliźnie od momentu kiedy jej dotknął. Zamknęła oczy, przygryzła wargi, stanowczo musi się napić i to zaraz.
    
    Weszła do mieszkania i zapaliła lampę. Rzuciła płaszcz na krzesło, sięgnęła po szklankę i nalała sobie whisky. Pociągnęła spory łyk, zapaliła papierosa. Włączyła muzykę by ukoić nerwy. Przymknęła oczy. Nadal czuła ciepło w miejscu, którego dotknął Kamil. Pociągnęła kolejny łyk alkoholu. Bardziej od drinka przyda mi się raczej zimny prysznic i porządne walniecie w łeb! - pomyślała sarkastycznie.
    
    - Myślałaś, że tu się ukryjesz? - Głos Kamila wyrwał ją z zamyślenia. Dokończyła drinka, zgasiła papierosa i odwróciła się w jego stronę oblizując wargi, wciąż pokryte czerwona szminką.
    
    - ...
    ... Jak widzisz nie ukrywam się.
    
    - Wyszedłem na jąkającego się głupca, który cały wieczór nie mógł skupić się na niczym innym , tylko na tym jak wyglądasz w bieliźnie, która masz na sobie.
    
    - Bardzo profesjonalne! - prychnęła opierając się o stół.
    
    - Ciekawe czy na ta profesjonalną bryłę lodu, jaką byłaś na kolacji, w jakiś sposób podziałały moje słowa i dotyk. - powiedział zbliżając się do niej. Patrzyła mu prosto w oczy, gdy był zaledwie kilka centymetrów od niej wyciągnął dłoń. Oliwia zaczęła oddychać szybciej, rozchyliła usta. Kamil sięgnął po stojącą za nią butelkę i nalał sobie whisky do szklanki dziewczyny, następnie uniósł do ust i wychylił duszkiem. Uśmiechnął się pod nosem, odstawił puste naczynie. Cicho liczył na to, że Oliwia tak zareaguje, drugą opcją było to, że zwyczajnie da mu w twarz i wyrzuci z mieszkania. Złapał dziewczynę za włosy i nim zdołała zaprotestować wpił się w jej usta, druga ręką bezceremonialnie uniósł jej sukienkę i wsunął między jej uda palce.
    
    Przez cienką koronkę poczuła jego chłodne palce, które badawczo, delikatnie ją gładzą. Już wiedział. Jego język brutalnie wdarł się do jej ust. Wysunął dłoń spomiędzy jej ud, mocniej dociskając Oliwie do blatu. Przerwał pocałunek, pobłyskujące wilgotną lepkością palce Kamila zawisły po między ich twarzami jak topór kata. Dziewczyna wpatrywała się w nie oszołomiona.
    
    - Każdy profesjonalizm kiedyś topnieje... - powiedział niskim głosem, patrząc jej prosto w oczy. Zbliżył usta do płatka jej ucha. - ...
«1...345...8»