1. Lokator


    Data: 23.03.2020, Kategorie: lokator, Romantyczne pieszczoty, Autor: Scarlett

    ... szybkiego oddechu.
    
    - Wybacz kotku ale ja już nie wytrzymam. - sięgnął do paska spodni i z brzękiem rozpiął go. Oliwia obserwowała go spod półprzymkniętych powiek. Uwielbiała ten widok, gdy rozpalony, podniecony facet rozpina pasek i zsuwa spodnie pomiędzy jej rozłożonymi nogami. Ubranie Kamila powędrowało na bok i teraz klęczał przed nią ukazując wreszcie jak bardzo jest podniecony. Chwycił siedząca przed nim Oliwie i powoli opuścił jej biodra na swojego penisa. Czuł jej mokre gorąco każdym centymetrem. Z ust wydobył mu się ochrypły jęk. Dziewczyna przygryzła wargi odrzucając głowę do tyłu i niecierpliwie poruszyła biodrami.
    
    - Mat - szepnął jej do ucha.
    
    - No dalej kotku, jesteś tak twardy i gorący, że zaraz ja tego nie wytrzymam! - wymruczała mu prosto w usta.
    
    Kamil w odpowiedzi złapał w zęby jej brodawkę i lekko przygryzł, oplótł sobie jej nogi wokół bioder, dłońmi złapał ją za pośladki i nie wychodząc z dziewczyny dźwignął się na nogi. Oliwia mocniej oplotła go w pasie. Przeszli kilka kroków gdy za plecami poczuła chłód ściany. Kamil przyparł ją do niej i pchnął mocno kilka razy kryjąc twarz w zagłębieniu szyi Oliwii. Dziewczyna coraz mocniej do niego przywierała ocierając się o rozgrzane ciało mężczyzny. Opuścił jej nogi i pociągnął za sobą na łózko.
    
    - A teraz bądź grzeczna i połóż się na brzuchu - powiedział wpychając jej pod biodra poduszkę. - Spodoba ci się kotku..
    
    Dłonią pogładził jej plecy, lekko rozsunął nogi i wbił się w nią jednym mocnym ruchem. ...
    ... Krzyknęła i mocniej wypięła pośladki. Kamil wchodził w nią szybko, mocno i głęboko, każdemu jego pchnięciu towarzyszył przeciągły jęk Oliwii. Zaprał się ramionami po obu stronach głowy dziewczyny, czuła jak jego tors ociera się rytmicznie o jej plecy, a włosy na klatce piersiowej przyjemnie łaskoczą powodując dreszcze.
    
    Odgarnął włosy z jej karku, ustami skubiąc ucho.
    
    - Mocniej - wyjęczała podniecona do granic możliwości.
    
    Ochryple zaśmiał jej się do ucha.
    
    - Jak sobie pani życzy. - Jego biodra coraz mocniej zaczęły wgniatać ją w łóżko. Gdy jej jęk przechodził w jeden ciągły krzyk Kamil wpił się zębami w jej kark nie przerywając pchnięć. Oliwia syknęła z bólu. - A to kara za zrobienie ze mnie głupca, wypnij tyłek wyżej skarbie!
    
    Klęknęła posłusznie przed nim, wystawiając się na serie mocnych szybkich pchnięć. Czuła go każdym centymetrem, każdym nerwem ciała jak bezczelnie się w niej rozpycha, jak soki wylewają się z jej pochwy, jak jego jadra obijają się o jej wargi. Jęczała jak opętana, w koniuszkach palców poczuła rodzące się mrowiące ciepło.
    
    - Kamil, ja zaraz... - jej ochrypły głos przechodził w głośne jęki. Chłopak pociągnął ją do góry, jedną dłonią zaczął ugniatać nabrzmiałą pierś dziewczyny, a druga wsunął pomiędzy mokre od soków uda i palcem rytmicznie pocierał łechtaczkę. Ustami znów wpił się w jej kark. Z każdym pchnięciem czuł, że ciało Oliwii zaczyna coraz bardziej drżeć, oddech staje się coraz szybszy i krótszy, i wreszcie poczuł to jak jej pochwa ...
«12...5678»