-
Dziewczyna do towarzystwa
Data: 23.03.2020, Autor: pepe
... moje opalone uda. Kolega usiadł na krześle obok. Jego dłoń spoczęła na mojej nodze. Kelner w ciągu minuty przyniósł zamówiony alkohol. Powoli rozkładał podkładki i rozstawiał zroszone szklanki. Jego wzrok błądził między moim głębokim dekoltem a nagimi udami. Kolega delikatnie masował moją nogę. - Nie wyobrażasz sobie, chłopcze, jak gładką skórę ma ta kobieta – powiedział, wypijając jednym haustem przyniesionego drinka. Odstawił szklankę na tacę. - Podaj mi szybko to samo – warknął na kelnera. Jego dłoń zaczęła przesuwać się wyżej. Byłam coraz bardziej podniecona tą sytuacją. Wypiłam spory łyk drinka. Poczułam palce kolegi na mojej wydepilowanej cipce. Jeden z nich zaczął wykonywać okrężne ruchy, dotykając łechtaczki. Kelner zjawił się z Burbonem jeszcze szybciej, niż poprzednio. Postawił szklankę przed moim partnerem. Jego wzrok spoczął na dłoni, schowanej pod moją sukienką. - Powiedz kumplom w kuchni, że ta suka nie nosi majtek – poinformował go kolega i pociągnął potężny łyk zimnego Burbona. Kelner zaczerwienił się, ukłonił i odszedł w kierunku willi. Kolega popatrzył na mnie z tajemniczym uśmieszkiem i pochylił się nad moim uchem. - Rozłóż nogi, kurwo – szepnął stanowczo. Wyprostowałam się i wygodnie oparłam o krzesło, wypinając do przodu piersi. Rozszerzyłam uda. Osoby z sąsiednich stolików wpatrywały się w moje sterczące sutki, ledwie zakryte przez cienki materiał sukienki. Twój kolega włożył palce do moich ust. – Liż je, suko – usłyszałam ...
... polecenie. Na oczach zebranych gości ssałam jego grube paluchy. Czułam, że w środku jestem cała wilgotna. Kolega nie odrywał wzroku od moich ust. W pewnym momencie wysunął palce na zewnątrz. Umieścił dłoń między moimi nogami i wcisnął je do mokrej cipki. Przymknęłam oczy i cicho jęknęłam. Grube palce penetrowały mnie od środka. Kolega posuwał cipkę ręką i na luzie dopijał Burbona. Rozbrzmiewała nastrojowa muzyka, kilka par tańczyło przy podium, gdzie grał zespół. Jęczałam coraz głośniej. Jego język wypełnił moje usta, szczelnie je kneblując. W trakcie namiętnego pocałunku przy stoliku zjawił się nasz kelner. Czułam rozpoczynający się orgazm. - Przepraszam Pana najmocniej. Szef prosi do gabinetu – poinformował chłopak, wpatrując się w dłoń, wypełniającą moją cipkę. Kolega nagle przerwał pieszczoty. Jęknęłam zawiedziona. - Czekaj tu na mnie, dziwko – rozkazał głośno mój partner. Obecni w ogrodzie ludzie przyglądali się tej scenie z zainteresowaniem. Kolega wstał i poszedł za kelnerem. Zakryłam cipkę przeźroczystym materiałem sukienki i sączyłam zimnego drinka. Przyglądałam się zgrabnym panienkom, które pląsały w rytm muzyki. Poczułam czyjeś ręce na moich piersiach. Obróciłam się do tyłu. Za mną pochylał się przystojny, obcy mężczyzna i masował mi sutki. - Ile bierzesz za taki wieczór, laleczko? – wyszeptał do mojego ucha. - Nie stać Cię, ptysiu – odpowiedziałam – to sprawa zakładu. Mężczyzna nie przestawał miętosić moich cycków. Były bardzo wrażliwe ...