-
Kwiat Lotosu
Data: 28.03.2020, Autor: andrewboock
... moim ciele doprowadziło mnie do kolejnego wytrysku. Tym razem nasienie swobodnie wystrzeliło i ogromna porcja trafiła w szybę rozpryskując się na niej. Kolejna salwa nie miała takiego ciśnienia i spoczęła na zaciśniętych palcach. Potężny skurcz wstrząsnął moim ciałem i pode mną nogi się ugięły, gdy kobieta nie przestawała poruszać dłonią. Oderwała się po chwili od mojego Przyjaciela i przyjrzała się mlecznemu płynowi. Uśmiechnęła się do mnie puszczając mi oczko, a jej każdy ruch wzbudzał we mnie falę rozkoszy. - Jesteś niesamowity! Wyszła z kabiny zostawiając otwarte drzwi. Lecąca woda uderzała o moje ciało i niektóre krople spadały poza wytyczone miejsce do kąpieli. Podarzyłem za nią wzrokiem i znów widziałem zgrabne pośladki, które poruszały się kusząco w równym rytmie. Ciepła woda spływała po ciele, które było podniecone do granic możliwości. Zakręciłem kurki i wyskoczyłem za Angell. Po drodze chwyciłem ręcznik i otarłem niezgrabnie ciało. Dogoniłem ją, gdy kobieta wślizgiwała się pod kołdrę. Zrobiłem to samo, a ona odwróciła się plecami podwijając pod siebie nogi. Przytuliłem ją troskliwie składając pocałunek na mokrych włosach. Poczułem gorące kobiece ciało i kształtne pośladki, którymi poruszała by dobrze wpasować się w moje objęcia. Obudziłem się, a obok mnie była wymięta pościel. Puste miejsce po kobiecie, która sprawiła mi tyle rozkoszy. Rozejrzałem się po pomieszczeniu ale nie mogłem znaleźć Angell. Zerwałem się z łóżka i pobiegłem do łazienki. Nie było jej rzeczy. Zaskoczony jej zniknięciem rzuciłem się na miękki materac, w którym prawie utonąłem. Wspominałem jej boskie nagie ciało i piękną aksamitną skórę. Same myśli wzbudziły we mnie narastające pożądanie. To wszystko pozostało już tylko wspomnieniem po miłym spacerze, na który wyszedłem popołudniu. Pogładziłem tylko puste miejsce po moim aniele...