1. Kwiat Lotosu


    Data: 28.03.2020, Autor: andrewboock

    Andrew Boock
    
    Kwiat Lotosu
    
    Przemierzałem ulice malowniczego Torunia późnym popołudniem podziwiając widoki starego miasta, gdy słońce zachodziło ustępując swoje panowanie mrokowi nocy. Była sobota i wielu młodych ludzi wyrwało się z domów by spędzić czas na upojnych zabawach. Mijałem ich idąc po brukowanych ulicach, które jeszcze oparły się remontowi. Pięknie się komponowały w widok starego miasta.
    
    Nagle dostrzegłem piękną wysoką blondynkę. Była obdarzona długimi nogami, które prezentowała w bardzo skąpej spódniczce ledwo przykrywającej jej majtki. Przez ułamek sekundy dostrzegłem skrawek niebieskiego materiału. Serce mi zabiło mocniej, gdy drobnymi dłońmi poprawiała czarną obcisłą sukienkę. Zerknąłem na jej krągłą twarz z lekko zadartym nosem. Piękna blondynka posiadała długą prostą grzywkę, która przysłaniała jej czoło. Zerknęła na mnie dużymi niebieskimi oczami, a na twarzy zagościł miły uśmiech. Ja odwzajemniłem go z bijącym sercem, które podeszło mi do gardła, ale nie zatrzymała się, gdy zwolniłem kroku. Minęła mnie już się nie uśmiechając tylko chłodno zerknęła na mnie, gdy zrównaliśmy się na chodniku.
    
    Obejrzałem się spoglądając na jej pośladki, które podskakiwały w rytm dźwięku wybijającego przez obcasy. Otrząsnąłem się, gdyż uważałem, że uśmiech dziewczyny przewidział mi się i wróciłem do swojego spaceru.
    
    W myślach widziałem ową blondynkę. Zastanawiałem się co ona robi w środku miasta w skąpej sukience, która ledwo zasłaniała jej intymne miejsca. Sam ...
    ... widok jej długich zgrabnych nóg w wysokich obcasach sprawiał, że mocniej zabiło mi serce i zawrzała krew. Moj Przyjaciel znajdujący się w spodniach nie omieszkał o sobie przypomnieć jak wyobraziłem sobie śliczną blondyneczkę. Starałem się zatrzymać w umyśle jej piękną twarz.
    
    Przechodziłem główną ulicą, gdy zapadał wieczór. Szarość końca dnia ogarniała spacerniak na starym mieście. Po ulicy przechadzało się pełno ludzi ubranych swobodnie zmierzających do klubów na imprezy. Dostrzegłem młodą dziewczynę, która trzymała różowy parasol z logiem. W smukłych dłoniach trzymała bordowe ulotki. Nagle powłóczyłem nogami pod którymi zaszeleścił papier. Pochyliłem głowę i spoglądałem na bordowy papier, na którym znajdowała się piękna kobieta rozebrana do naga. Leżała na czarnej sofie podpierając głowę rękami. Widać było jej spłaszczone wyokrąglone piersi i linie pleców, która kończyła się na kształtnej pupie. Napis na ulotce głosił: "Zapraszamy na niezapomniane wrażenia z ekskluzywnymi przyjaciółkami". Zaciekawiło mnie owe stwierdzenie. Zerknąłem z powrotem na młodą dziewczynę trzymającą ulotki w dłoniach. Kątem oka dostrzegłem nagą kobietę na sofie. Uśmiechnąłem się do niej, a ona lekko zdziwiona wstydliwie poruszyła wargami. Brązowe kręcone włosy wypływały falami spod czapki prosto na smukłe ramiona odziane w czarną skórzaną kurtkę. Wieczór nie był za zimny, lecz nie wiadomo jak długo miała pracować na roznoszeniu ulotek i czy pogoda utrzyma swoją aurę.
    
    Poszedłem dalej mijając kolejne ...
«1234...13»