Tajemnicza księga.I - Opowiadania Erotyczne

Tajemnicza księga.I

Cz. 1. Księga jest moja.
Była środa. Taki normalny dzień w moim londyńskim życiu. Miesiąc temu wygrałem w loterii pięć milionów funtów i uznałem, że nie muszę już pracować do końca życia. Wynająłem wąski domek w samym środku Hammersmith Grove i właściwie skończyłem się urządzać. Wędrowałem bez celu po ulicach Londynu i stanąłem przed wystawą Antykwariatu. Z miejsca zauważyłem książkę wyraźnie z polskim tytułem " Magia. Sterowanie umysłem." Bez zastanowienia wszedłem do środka i dokonałem zakupu.
Usiadłem na ławce w parku i zacząłem przeglądać nową księgę. już od pierwszych stron bardzo mnie ona zafascynowała. W pierwszej części były niemal same zaklęcia, z których najbardziej zafascynowały mnie te ostatnie, w których można było zmieniać osoby w najróżniejsze zwierzęta.
W drugiej zaś od samego początku pojawiały się zaklęcia, przy pomocy których można było sterować umysłem innych osób. Można było przy ich pomocy między innymi wyłączyć wszelkie hamulce seksualne, uczucie bólu, zwiększenie wrażliwości na bodźce zewnętrzne, zwiększyć pobudliwość seksualną, zobojętnienie na osoby towarzyszące, wyłączanie poczucia wstydu i wiele wiele innych. 
Zbliżała się pora obiadu i postanowiłem iść do pobliskiego baru. Było tylko kilka osób ale mój wzrok przyciągnęły dwie urocze studentki. Postanowiłem wykorzystać poznane czary i posterować trochę ich umysłami. W brunetce zaklęciem zwiększyłem ciekawość a blondynce wyłączyłem hamulce moralne i nakazałem zdjąć majtki i usiąść przed ...

... koleżanką z szeroko rozłożonymi nogami. Potem kazałem jej powiedzieć do koleżanki: "Chciałam ci pokazać gdzie ostatniej nocy Tom umieścił swojego kutasa". Powiedziała to rozchylając ścianki szparki swojej cipki. Kobiety patrzyły na to ze zgorszeniem ale u mężczyzn widać było duże zainteresowanie. Potem wszystkim nakazałem zapomnieć o tym co widzieli a blondynce ubrać majtki i wrócić do spożywania swojego posiłku. Czary działały doskonale i znowu pomyślałem o znakomitym zakupie.
Na imię mam Marek i miesiąc temu skończyłem 38 lat. jestem dosyć wysoki, bo 188 cm wzrostu i mocno zbudowany - waga 92 kilogramy. W Londynie byłem od kilku lat ale dosyć słabo poznałem język angielski i dlatego mocno się ucieszyłem, że zakupiona księga była po Polsku. Seks zacząłem uprawiać dosyć wcześnie. Jeszcze we Wrocławiu, rozprawiczyła mnie starsza o 3 lata kuzynka. Byłem wtedy w pierwszej klasie technikum. Potem nauczyła mnie tak używać chuja, że jaj koleżanki i starsze kobiety były zadowolone z kontaktów ze mną. Anka podesłała mi też swoją młodszą siostrę i wtedy poznałem urok rozdziewiczania nastolatek. i już wtedy podobało mi się to najbardziej. Wraz z latami rozwijał się mocno mój kutas i chociaż starszym kochankom lepiej mogłem dogodzić, to coraz trudniej mogłem zmieścić go w ciasnych, dziewiczych cipkach nastolatek. może nie był zbyt długi, bo miał jakieś osiemnaście centymetrów ale za to w wzwodzie był bardzo gruby a jak mierzyłem obwód trzonu, to wyszło mi 16 cm. Do tego łeb był jeszcze grubszy ...