Eliza 3
Data: 04.04.2020,
Kategorie:
Lesbijki
Oral
Autor: Valentceprix
... portmonetki kartę.
- Jakiś żel może do tego…? – zapytała pani przy kasie.
- Nie, dziękujemy, mamy własny – odpowiedziała Eliza, a ja nie mogłam uwierzyć w całą tę sytuację. Pani sprzedawczyni uśmiechnęła się do Elizy. Nagle dotarło do mnie, że była śliczna.
- Aaa… a…, , i jeszcze dwa korki analne poprosimy – wypaliła Eliza.
Już wiedziałam, że zgwałcę Elizę w tramwaju, już wiedziałam, że się zleję w gacie zanim dotrzemy do domu, a to tylko cztery przystanki.
- A może takim pięknym paniom dodać do tego w gratisie trójkącik? – zapytała wręczając Elizie paragon i potwierdzenie zapłaty. Muśnięcie ich dłoni podczas wydawanie paragonów spowodowało, że poczułam się zazdrosna.
- Nie, dziękujemy, jesteśmy bardzo konserwatywnym małżeństwem – nareszcie mi odpuściło zamurowanie i wywaliłam z siebie ten tekst.
Wyszłyśmy ze sklepu, przeszłyśmy na drugą stronę ulicy i czekałyśmy na tramwaj. Świadomość istnienia zabawek w torebce Elizy spowodowała, że zaczęło ze mnie cieknąć.
- Eliza…, mokra jestem – powiedziałam cicho, aby nikt na przystanku nie usłyszał.
- Ja też – odpowiedziała – widziałaś jaka chętna była? – dokończyła pytaniem.
- Widziałam bardzo dobrze – odpowiedziałam. – co myślisz o trójkąciku??? – dokończyłam ze strachem w głosie.
- A wyobrażasz sobie jednoczesne lizanie cipki i cycusiów, albo stóp? – zapytała, a mi, ta wizja spowodowała, że się zrobiło jeszcze bardziej mokro.
- Ale brzydka nie była… - powiedziała Eliza.
- No wręcz śliczna – ...
... odpowiedziałam – aż dziwne, że woli dziewczyny – dokończyłam.
Przyjechał tramwaj, wsiadłyśmy i pojechałyśmy do domu.
Wpadłyśmy do mieszkania jak wariatki, już w windzie całowałyśmy się z jakimś szaleństwem. Trzasnęłam drzwiami i rzuciłam się do całowania Elizy. Lizałam jej usta i języczek zrzucając z siebie ubranie. W końcu został tylko biustonosz, który Eliza jednym ruchem ze mnie zdjęła.
- Chwila – powiedziała po chwili i wstawiła czajnik pełen wody na gaz.
- Po co to? – zapytałam.
„Ja pierdolę, nigdy nie byłam tak napalona” – pomyślałam o kutasie, który miał mnie za chwilę bezlitośnie wyruchać.
- Żeby wyparzyć…, na wszelki wypadek, jakoś nie mam zaufania do tej całej aseptyczności – odpowiedziała i zaczęła się sama rozbierać. Rozrzucała na boki wszystko, co na sobie miała.
Nago ustami dorwała się do mojej cipusi. Kilka moich orgazmów zaowocowało kilkoma wytryskami, chciałam je oddać, ale po dwóch orgazmach Eliza nagle wstała. Poszła do kuchni, zalała wrzątkiem naszą zabawkę. Po chwili Eliza zaczęła dopasowywać długość paska.
- Jeszcze moment – powiedziałam i zaczęłam wkładać dołączone do zestawu baterie do centrum dowodzenia na plecach. Matko!!! Jak ona pięknie wyglądała, podczas, gdy wkładałam baterie, odwróciła głowę w moją stronę i całowała mnie w usta. Włożyłam baterie i nacisnęłam włącznik. Oba dilda zaczęły wibrować. Trzymałam w ręce swój, Eliza swój.
- Fajnie – powiedziała Eliza.
- Bardzo fajnie – odpowiedziałam. Wyłączyłam wibracje.
- ...