Mazurska gorączka (I)
Data: 04.04.2020,
Kategorie:
żona,
swing,
wakacje,
porno,
Sex grupowy
Autor: Diabełwgłowie
... na gorące, spocone ciało Magdy. Pachniała podnieceniem i spełnieniem. Przytuliła mnie mocno.
-Dziękuję, dziękuję za rozkosz – wyszeptała mi do ucha. – Nikt, nigdy nie kochał mnie w taki sposób. Z takim oddaniem i pożądaniem. Nasze usta jeszcze raz zatańczyły miłosny taniec.
Delikatnie zamieniliśmy się miejscami. Teraz ja leżałem na plecach, a Magda przytuliła się do mnie wspierając głowę na mojej piersi. Jej dłoń delikatnie i leniwie zabawiała się penisem, który wiotczał coraz bardziej, gdy uchodziło podniecenie. Mogłem wreszcie skupić uwagę na Marcie. Marcie, która klęczała teraz na czworaka, a umięśniony ogier cwałował za jej plecami. Mocarnymi łapami, które nie pozwalały jej uniknąć uderzeń dawał jej maksimum rozkoszy. Magda wyciągnęła dłoń i wykonała przywołujący gest. Obydwoje zrozumieli.
Marta przysunęła się bliżej nas, w ślad za nią jej kochanek. Leżałem teraz, a z góry błyszczały oczy mojej żony. Jej lekko rozchylone usta dyszały pożądaniem w rytm pchnięć Rafała. Palce Magdy delikatnie, bardzo delikatnie, zaczęły trącać podskakujące brodawki piersi. Patrzyłem jej w oczy. Jej spojrzenie wydawało się nieobecne. Pojękiwała. Najpierw cicho, a potem coraz głośniej i częściej. Zwinne palce Magdy zabawiały się sztywnymi brodawkami. Obserwowałem jak policzki i dekolt mojej żony pokrywają się czerwienią. Oznaka nieuchronnie nadchodzącego orgazmu.
Aaaaaa!!! – zajęczała Marta. Rafał jeszcze zintensyfikował swój tryumfalny cwał. Magda chwyciła za kucyk i pociągnęła ...
... twarz dochodzącej do orgazmu piękności w moją stronę. Nasze gorące usta spotkały się. Moje już spełnione i dochodzące do siebie, jej pełne nabrzmiewającej rozkoszy, smakujące innym mężczyzną. Palce Marty znalazły moją dłoń. Zaciskały się coraz mocniej. Jej język wirował coraz szybciej i szybciej.
Moja żona dochodziła do orgazmu na moich oczach, dzięki potężnemu kutasowi wbijającemu się rytmicznie w jej wnętrze, a ja trzymam ją za rękę. Czyste szaleństwo! – pomyślałem. Nasze usta zostały gwałtownie rozdzielone gdy Marta z głośnym jękiem wygięła się do tyłu. Jej drobnym ciałem wstrząsnął spazm rozkoszy. Sytuację wykorzystał Rafał, który patrząc mi w oczy zachłannie obrócił głowę Marty i szukał językiem jej warg. Gdy je znalazł, przyspieszył tempo jeszcze bardziej i za chwilę ich jęki zlały się w jedno zwierzęce wycie. Pchnięcia stały się niekontrolowane, pojedyncze, gwałtowne. Rafał dochodził w mojej żonie, a ona razem z nim. Z dziwnym uczuciem dostrzegłem jak spomiędzy jej nóg, na łóżko zaczyna kapać nasienie zmieszane z jej sokami. Rafał wykonywał ostatnie pchnięcia, a ciało Marty wstrząsane miłosnymi drgawkami opadło na mnie.
Niezawodna Magda widząc to powoli odsunęła się na bok. Jej usta złożyły się jak do pocałunku, który pomknął w moją stronę wraz z uśmiechem.
- Dzięki – szeptały bezgłośnie jej usta.
- Dzięki – równie cicho odpowiedziały moje.
Magda skinęła głową na Rafała. Powoli, nie chcąc burzyć nastroju wysunął swoją spełnioną męskość z Marty i obydwoje ...