1. Firmowy regulamin, cz. 1.


    Data: 09.04.2020, Kategorie: Mamuśki Autor: Tomnick

    ... spojrzał na nagi biust kierowniczki.
    
    – Nooo, w końcu je zobaczyłem. Fajne są...
    
    Popatrzył jeszcze chwilę, ścisnął brodawkę, polizał drugą. Dłoń zsunęła się ku pośladkom. Bezradna Maria szarpała się, sapiąc coraz głośniej. Przestępowała z nogi na nogę. Mężczyzna w ogóle nie przejmował się jej protestami. Przycisnął kobietę i całował po szyi, kąsał ją, ściskał pośladek. Druga dłoń uwolniła jej ręce, wróciła na kark, wsunęła się we włosy. Chwycił je i powolnym ruchem odchylił głowę do tyłu. Maria jęknęła z bólu. Palec Patryka zsuwał się ku odbytnicy. Minął ją i po chwili zagłębiał się w pochwie. Powoli, bez pośpiechu...
    
    @
    
    – Nie... Nieee... Nie! Nie! – z każdym wypowiedzianym zaprzeczeniem protestowała coraz głośniej.
    
    Przyciśnięta do ściany, próbowała odepchnąć jego rękę. Bezskutecznie. Wbijał się coraz głębiej. Był zbyt silny. Szamotała się i słabła. Znowu przycisnął ją całym ciałem. Czuła twardy członek.
    
    – Muszę do toalety. Muszę się wysikać! – skłamała, ale zabrzmiała błagalnie.
    
    – Żartujesz? Nigdzie cię nie puszczę! – prawie zaśmiał się. – Lej pod siebie!
    
    – Przestań...
    
    – Mówię poważnie! Mnie to nie przeszkadza! – zaśmiał się rubasznie. – Potem wyliżesz mi palce! – ja tak nie chcę!
    
    – A ja mam coraz większą ochotę – sapnął przyciszonym głosem. – I ty również! – po tych słowach szybko poruszał palcem w pochwie. Od chwili, gdy wetknął w nią palec, była wilgotna. Mokry palec poruszał się w niej bez oporu. Patrzył na jej twarz i rozkoszował się ...
    ... widokiem grymasów. To była zupełnie inna kobieta niż ta, którą znał z pracy. Namiętna, głodna seksu, podchmielona, obnażona i zdana na jego łaskę. Wiedział, że taka okazja nie powtórzy się. Zmienił rytm ruchów palca w pochwie. Kciukiem dotykał łechtaczki. Przesuwał w prawo, w lewo, z góry na dół i do góry. I patrzył na nią.
    
    Kobieta stęknęła. Odwróciła głowę w kierunku okna. Miała przymknięte powieki. Lekko rozchylone wargi zwilżyła językiem. Trudno było oprzeć się pieszczotom. Kolejne bodźce osłabiały jej opór. Mężczyzna przywarł do niej całym ciałem. Już nie próbowała go odepchnąć. Zanim zorientowała się, wolną dłonią rozpiął rozporek. Z wysiłkiem wyszarpnął penisa. Naprężony uderzył w jej brzuch tuż nad majtkami. Poczuła wilgoć i zadrżała. To, czego starała się uniknąć, stawało się coraz bardziej realne.
    
    – Nie... Proszę! Nie! – prawie krzyknęła.
    
    – Cicho! Nie rób hałasu! Przecież chcesz... – wysapał, szybciej poruszając kciukiem.
    
    @
    
    Zaskoczył ją. Cofał palec tkwiący w pochwie. Maria była czujna. Bała się, że teraz zechce wepchnąć go do odbytu. W momencie, kiedy z niej wysunął palec, mężczyzna złapał za majteczki dwiema dłońmi i szarpnięciem ściągnął je z pośladków. Ugiął nogi w kolanach i trzymając wyprostowane ręce dociągnął majteczki aż do kolan.
    
    – No, mam cię... – wysapał zadowolony. Znowu stał wyprostowany. W kroczu kobiety zamiast majtek tkwił twardy, wilgotny członek. Patryk poruszał biodrami, trzymając kobietę za dłonie. Bawił się jej strachem. Oglądał jej ...
«12...4567»