1. Karo jak Karolina - koleżanka z pracy.


    Data: 08.06.2019, Autor: Mandaryna

    ... takiego.. - dodała przerywając mi.
    
    Karo przygotowała drinki.
    
    Upał przez cały dzień, ciepła noc, a w domu duchota, dawała znać o sobie.
    
    - nie będzie Ci przeszkadzało - spytała wstawiona Karolina ściągając sukienkę.
    
    - nie żartuj - rzeklam rozbawiona. Robiąc to samo. Piłyśmy siedząc w samych stringach. Dobry humor nas nie opuszczał. Kolejne drinki to był gwóźdź do trumny.. Ledwo napisałam smsa do męża gdzie jestem, by się nie martwił.
    
    Leżałyśmy na dużym narożniku, śmiejąc się, z byle powodu.
    
    Karo wstając, nachylila się nade mną. Jej usta dotknęły moich.
    
    Po chwili zaczełyśmy się całować. Nasze języki szalał w ustach. Dłonie błądziły po nagich ciałach. Trwało to z dwie, trzy minuty. Nim przestałyśmy. Klęcząc patrzyłyśmy sobie w oczy, jednocześnie ściągając majteczki.
    
    - połóż się - szepnęła do mnie.
    
    Jej usta dopadły mojej mokrej cipki. Totalny odlot, jej zwinny jezyczek, draznił moją nabrzmiałą łechtaczke.
    
    Czułam jak jej palce wypełniają mnie. Mruczałam jak kotka.
    
    - o ku*wa.. jest jest..., - krzyczałam wyginając moje ciało.
    
    Jej palce tkwiły w mojej pochwie.
    
    - proszę nie przerywaj...
    
    W oka mgnieniu leżałyśmy na boku, mogąc lizać swoje cipki. Jej spore wargi sromowe wyglądały, jak skrzydła motyla. Pachniała migdałami. A smakowała jak najlepsze ciastko na świecie. Między naszymi nogami wrzało. Nasze jęki musiały pobudzić sąsiadów. Seria wspólnych orgazmow, osłabiła nas na dobre..
    
    Leżałyśmy w milczeniu. Patrząc na siebie.
    
    Nie wiedząc ...
    ... kiedy usnełyśmy.
    
    Kołyszące się łóżko i ciche pojękiwania rozbudziło mnie na tyle. By stwierdzić przez lekko otwarte oczka że..
    
    Leżę nago, odkryta z rozłożonymi nogami. A tuż obok mnie. Koleś zapewne mąż Karoliny, pomyślałam sobie w tym momencie.
    
    Posuwał ja od tylu. Wsparta na łokciach, tuż koło mojej nogi. Która drgnęła samowolnie.
    
    Na co zareagowała.
    
    Przylapując mnie na podglądaniu.
    
    Chodź szybko zamknęłam oczy.
    
    Po chwili obok mnie na plecach położył się jej mąż. Którego ciało poczułam obok swojego.
    
    Otworzyłam oczy.
    
    W jej ustach zniknał sporych rozmiarów kutas. Mokry od jej śliny wyglądał imponująco.
    
    Tysiące myśli przelatywało mi w tym momencie. Patrząc trzezwiej na całą sytuację.
    
    Z tego stanu wyrwała mnie, Karolina a konkretnie, jej dłoń na moim udzie.
    
    Sekundę później, jej kciuk wypełnił moja cipe.
    
    Ciekawość jej męża wzięła górę. Uniósł się, by zobaczyć jak bawi się, moją małą.
    
    - chej.. Sylwia jestem. - rzeklam z uśmiechem do..
    
    - Olivier..
    
    .... do Oliviera, który nie był zaskoczony, wręcz przeciwnie.
    
    Jego dłoń zaczęła pieścić moje cycki. Karo klęczała, waląc ręką jego kutasa. Jednocześnie masując moją, lechtaczkę....
    
    - ja cię zabiję - rzeklam do koleżanki.
    
    - spałyśmy. Wrócił Oli i miał lekki szok, dwie dupy nago w łóżku. Pijane.
    
    - nie przerywaj...
    
    - o tak.....tak.... O matko.... - mocny orgazm przeszyl moje ciało.
    
    - już... Proszę, muszę siku...
    
    Gdy wyszłam z toalety. Musiałam się napić wody. Lecz gospodarz ...