Kamila nauczycielka (VI). Dekonspiracja
Data: 13.04.2020,
Kategorie:
nauczycielka,
uczeń,
BDSM
Autor: Falanga JONS
... w takim miejscu sprawił, że odpłynął.
- Łukasz, ktoś nas może zobaczyć – starała się go przywołać do porządku Kamila, choć atmosfera miejsca, jego zachowanie, nieporadność i wyczuwalne, olbrzymie podniecenie, sprawiły, że i ona czuła się już nieźle rozpalona.
- Nikt nas nie zobaczy, jesteśmy dobrze schowani, gałęzie wiszą nisko – tłumaczył rozgorączkowany.
- Jesteś moim uczniem...
- Twoi uczniowie widzieli cię, choćby w klubie – dość nieostrożnie wyszedł z tym argumentem, więc szybko dodał. – Teraz chcę, żebyś była tylko dla mnie. Bez tej koszuli – to mówiąc zaczął rozpinać ostatnie dwa guziki.
Kamila czuła, że powinna była zaoponować, ale zrezygnowała z tego. Nieporadny dotyk, drżących dłoni "Urugwaja" podniecił ją jeszcze mocniej. Poczuła jak rozpina jej ostatni guzik i rozkłada koszulę na boki, kładąc swoją dłoń na jej brzuchu. Rozpalił ją ten dotyk. Moment później przejechał dłońmi po bokach jej korpusu, docierając do ramion i próbując zdjąć z niej koszulę. Przyjemny wiaterek chłodzący jej rozpaloną skórę, sprawił, że znów nie zaprotestowała. Po kilku sekundach siedziała na ławce w samym staniku. Siedzenie utrudniało dotykanie rożnych miejsc, więc Łukasz podjął decyzję.
- Wstańmy i przejdźmy za ławkę.
- Po co – postanowiła stawić lekki opór nauczycielka.
- Chcę cię dotykać. Nie protestuj, zrób to dla mnie.
Kamila wstała, czując, jak uginają się pod nią nogi. Posłusznie przeszła na tył ławki. Podniecony Łukasz już tam był i błyskawicznie odwrócił ...
... ją przodem do ławki, stając za nią. Kamila poczuła jak obejmuje jej brzuch od tyłu. A potem jedną dłonią odgarnia jej włosy z karku, pieszcząc go delikatnie swoimi palcami. Poczuła niezwykle przyjemne mrowienie i na chwile przestała stawiać jakikolwiek opór. Wykorzystał to chłopak, rozpinając guziki od jej spodni. Nim zdążyła się zorientować, miała je opuszczone na kostkach.
- Łukasz, przesadzasz – lekko zdyszanym głosem zdobyła się na niezbyt agresywny protest.
- Nie przesadzam, chce widzieć cię nago.
- Nie zobaczysz... - dalej brzmiała nieprzekonująco i Łukasz uparcie dążył do celu. Czuł się coraz pewniej. Piękna wychowawczyni, od początku onieśmielała go, ale teraz? Po mniej, lub bardziej intymnych rozmowach w sieci? Po dzisiejszej randce w klubie? Po co tu przyszła? Choć nie lubił się podpalać i patrzeć na świat w nazbyt optymistycznych barwach, to męska logika podsuwała jedno rozwiązanie. Dlatego czuł, że ma pewne przyzwolenie od nauczycielki, co doprowadzało go do obłędu. Z łomoczącym sercem sięgnął do zapięcia stanika.
- Nie! – tym razem Kamila zdobyła się na głośniejszy protest, próbując odwrócić się w kierunku ucznia. Jak nie, to nie. Wykorzystał to po swojemu. Obejmując ją w talii, przysunął ją do siebie a potem zrobił krok do przodu, tak, że nauczycielka oparła się o ławkę. Teraz była uwięziona między nią a nim. Skierował swój zamglony wzrok na jej dekolt. Nie zastanawiał się ani chwili. Skoro nie pozwala rozpiąć... Wsadził swoje dłonie pod ramiączka i ...