Moja prawdziwa historia
Data: 14.04.2020,
Kategorie:
młodzież,
przyjaźń,
przygoda,
Autor: Prawdziwy
... fiuta wypina cipeczkę i słodką minką patrzy na mnie, co jej zrobię, zaczynam masować jej muszelkę swoim twardym nasmarowanym soczkami fiutem by zaraz nie spodziewanie w nią wejść. Wsuwam w jej ciasną cipcie swojego kutasa ze zaskoczenia aż słyszę jęk i biorę ją od tył trzymając za pośladki. Chwytam ją za włosy i przyciągam do siebie cały czas posuwając jęczącą Ankę, która, się wygina jak łuk teraz mogę złapać ją za szyjkę i tak trzymam cały czas posuwając ją w ciasną cipkę. Ania zaczyna głośno piszczeć i pojękiwać czuję jak sama próbuje się nabijać na mojego chuja, puszczam ją, po czym cała opada przestaję ją posuwać i teraz ona pracuje i kręci swoja seksowna dupka na moim kutasie. Wysmykuję się jej z muszelki i zmieniamy pozycję, kładę Ankę na plecy zarzuca mi nogi na barki i zaczyna się ostre posuwanie. Biorę ją bardzo energicznie moje jaja obijają się o jej dupcie krzyczy, że ją to jeszcze bardziej podnieca i że chce je zaraz possać. Zaczyna do mnie dochodzić pierwsza fala spermy wyciągam go z niej i daje jej do buzi. Ssie go jak opętana i namiętnie liże po główce, zaczyna schodzić na jajeczka i je lizać rączką walać mi szybko konia, zasysa moje jajeczka i masuje je rączką. Po czym daje jej go do buzi zaczyna mi mocno ssać i lekko go podgryzać. Wyciągam go a ona dopada do niego jak do lizaka i liże jak zaczarowana. Masuje jej piersi, i drażnię sutki by odwrócić jej uwagę aż chwytam ja za dupkę podnoszę usadzam na komodzie i bez ostrzeżenia wbijam się w jej muszelkę ...
... trzymając ją za nogi ona mnie nimi oplata, ja ją chwytam podnoszę i Anka wierci się swoja cipką po moim kutasie oboje upadamy na łóżko. Słyszę jak Anka dochodzi aż zaczyna zaciskać zęby na poduszczę, cała się wierci a ja w niej eksploduje aż przy wyciągnięciu fiuta z jej muszelki ulała się sperma. Po wszystkim przytuliliśmy się do siebie jak by nigdy nić z zadowoleniem na twarzach i zaczęliśmy rozmawiać, rozmowa nie była związana z tym, co się miedzy nami wydarzyło aż dwa razy, lecz zupełnie, o czym innym. Rozmowę nam przerwał pewien dźwięk... Anka przejętym tonem krzyknęła o cholera to moja współlokatorka szybko ubierajmy się, bo nas nakryje. W mgnieniu oka ubrałem swoje slipy i pobiegłem do łazienki się ubrać. Współlokatorka o mało nas nie przyłapała, straciliśmy całkowicie rachubę czasu. Ubraliśmy się poczekaliśmy chwilę i jak by nigdy nić wyszliśmy z łazienki, lokatorka Anki i tak pewnie się domyśliła, co się wyprawiało przed jej przyjściem, ale nie miało to dla mnie większego znaczenia, co sobie pomyśli. Pożegnałem się z Anką i udałem w kierunku domu. Następnego dnia znów się spotkaliśmy porozmawiać na spokojnie w parku, i ustalić, co teraz z nami będzie. I dlaczego nas tak poniosło, oboje byliśmy wolni, więc nic nam nie przeszkadzało w tym by być razem, lecz musieliśmy po tej ostrej akcji ustosunkować nasze relacje i postanowić, co dalej. Cała ta sytuacja wyglądała na przelotny seks i nie ukrywaliśmy, że tak było, stwierdziliśmy, że ostro się zaczęło i teraz wypada poznać się ...