1. Moja prawdziwa historia


    Data: 14.04.2020, Kategorie: młodzież, przyjaźń, przygoda, Autor: Prawdziwy

    ... od innej strony, w miarę możliwości i czasu spotykaliśmy się poznając siebie. Trwało to dobry miesiąc między czasie kochaliśmy się kilkanaście razy, co wynikało z wielu sytuacji. Trochę chyba przeciągałem to wszystko w postanowieniu naszego związku, bo wyglądało to tylko jak bycie z sobą dla seksu, musieliśmy to zmienić. Nie ukrywałem, że dotychczasowy układ mi pasował nikt nic złego nie robił nie wiele by zmieniło gdybyśmy postanowili, że jesteśmy razem i oficjalnie to ogłosili. Był już lipiec, pojechaliśmy razem nad morze. Wynajęliśmy domek blisko plaży. Pierwszy dzień pobytu przesiedzieliśmy praktycznie cały dzień na plaży, ostro się spiekliśmy a że była to plaża nudystów to najbardziej ucierpiały miejsca, w które rzadko dochodzi słońce, Anka spiekła sobie swoje śliczne cycuszki, nie mogłem już się nimi pobawić, bo strasznie ją piekły. A ja dosyć ostro poparzyłem sobie swoją pałkę, ale Anka wpadła na pewien pomysł, zawsze, kiedy się za mocno opaliła smarowała się śmietaną. A więc gdy byliśmy już w naszym drewnianym domku przy plaży z widokiem na zachód słońca. Anka na tarasie powitała mnie z zimną śmietaną, wysmarowała mi nią moją pałką a ja jej cycuszki i muszelkę. Wiadomo, że później to z niej zlizałem, niestety pierwszego dnia nie mogliśmy się pokochać z racji na poparzenia. Musieliśmy poczekać aż nasze instrumenty dojdą do siebie, na trzeci dzień było już lepiej. Wyszliśmy na plaże, ale już całkowicie zabezpieczeni kremem z filtrem. Spacerowaliśmy sobie wieczorem ...
    ... plażą nudystów aż tu nagle naszym oczom za wydmami ukazał się widok kobiety robiącej swojemu facetowi loda. Anka nie czekała ani chwili dłużej szybko uklękła i zaczęła mi obciągać kutaska, robiła to tak sprawnie czułem jak rośnie w jej ustach. Po chwili dostrzegła nas tamta para, ale nie zrobiło to na nich wrażenia dalej robili swoje. Poczułem się przez chwile trochę nie zręcznie, że ktoś nas obserwuje, ale, skoro inni też tak sobie poczynają to, dlaczego mu nie możemy. Ania ostro obrabiała moją pałkę ja rozmarzony stałem i delektowałem się jej języczkiem na moim twardym nabrzmiałym chuju, którego ssała było jak w niebie. Brała go po same migdałki momentami się krztusząc, ale widząc, że nie zwracam na to uwagi nie przerywała sobie obróbki mojej pałki. W pewnym momencie zrobiło mi się tak dobrze, że centralnie nie wiem, kiedy eksplodowałem w jej ustach, a szczerze mówiąc tworu miałem nazbieranego od dwóch dni.
    
    Anka prawie się zachłysnęła i lekko zahaczyła główkę mojego kutasa ząbkami, ale nic mi się nie stało złego. Anka speszona siłą mojego wytrysku wytarła buzię, resztę połknęła. I zapytała czy mi było dobrze. Na co ja odparłem kochanie z tobą jest mi najlepiej. Zaczerwieniona chwyciła mnie za rękę i poszliśmy dalej. Wróciliśmy do domku zjedliśmy kolację, razem się wykąpaliśmy i położyliśmy spać. Po chwili Anka mnie zapytała to jak w końcu z nami jest? Spotykamy się po to by sobie ulżyć i to wszystko. Na co ja odparłem skarbie żeby być ze sobą nie trzeba sobie tego mówić ...
«12...567...»