-
Staż
Data: 16.04.2020, Kategorie: Trans Fetysz Tabu, Autor: K0oma
... Lyx - za jąkała się jej asystentka. - Ktoś zza granicy? Świetnie mogę mówić normalnie. Zostaliście wybrani na podstawie waszych kwalifikacji... - Właśnie proszę Pani... - wtrąciła się Magda - Nie przerywaj mi - sykeła zimna kobieta - Tak jak mówiłam jestem waszą opiekunką. Od dziś odbywacie staż w Morning Star i radzę wam się skupić bo na wasze miejsca są niezliczone ilości chętnych. Na początku wprowadzi was do wszystkiego panna Plava. Ja się spieszę na spotkanie dlatego teraz was opuszczę... a no i gratulacje. - zakończyła krzywo i sztucznie się uśmiechając co wyglądało jak by to robiła pierwszy raz w życiu. Odwracającą kobietę zaczepiła po raz kolejny Magdalena - Pani dyrektor ale jest błąd z osobami zamiast tego chłopaka powinien być ktoś inny. - Jeszcze raz mi przerwiesz a inaczej się policzymy. Chyba dawno cię pizda nie piekła. Ile roztopionego wosku trym razem wytrzymasz hym? Poza tym wszystko już przygotowane i nie zamierzam teraz nic zmieniać.- odwróciła się od roztrzęsionej dziewczyny i poszła szybkim, stanowczym krokiem dalej. Magda wzięła głęboki wdech, poprosiła, żeby nastolatki poszły za nią. Po przejściu kawałka od głównego holu natrafili na ścianę wind. Dominik nie zdążył nawet policzyć ile ich było ponieważ przy pomocy swojego telefonu asystentka błyskawicznie sprowadziła dla nich windę. W kabinie nie było zwykłych przycisków na pietra, ponieważ nie zmieściłyby się na wszystkich ścianach łączenie z sufitem i podłogą. Zamiast tego, ...
... jak w bankomacie wpisywałeś piętro, na które miałeś ochotę wjechać. Z parteru ruszyli na piętro 17. Intensywnie pisząca pani Plava odwróciła się mierząc Dominka. - Wolisz brunetki czy blondynki? - chłopak zaskoczony pytaniem tylko wydał z siebie "yyy" - Ehhh .. - wywróciła oczami i kontynuowała pisanie na telefonie. Głuchą ciszę przerwały opierające się drzwi. Czwórka wyszła na korytarz. Różnił się on od holu, gdyż na ścianach dominowała ciemna czerwień z małym złotym wzorkiem. Oświetlenie było przyciemnione i panował duży spokój. Młodzież podążyła za kobietą po miękkim wzorowanym dywanie, który wyciszał każdy krok. - Pokoje 67, 66, 65 są dla was. Wejdźcie do nich a ja zaraz przyjdę. Wszyscy bez słowa się rozeszli. Chłopak wybrał 65 i otworzył ciężkie drewniane drzwi. W środku panował półmrok. Kilka smug światła wpadało pomiędzy niedokładnie złączonych ciężkich ciemnych zasłon. Na prawo od wejścia była łazienka, która niczym szczególnym się nie wyróżniała. Sam pokój był duży pod względem wysokości. Większą cześć przestrzeni zajmowało wielkie dwuosobowe łóżko okryte niezliczonymi ilościami białych narzut, prześcieradeł i kołder. W rogu łączącym lewą ścianę oraz ścianę oknem stało duże prostokątne lustro. Całość była po prostu zwykłym pokojem do spania. Rozglądanie się chłopaka przerwało pikanie czytnika i otworzenie się drzwi. Do środka weszła Magdalena z pudełkiem w ręku. - Ubrany już? - yyy nie, sroki zamuliłem - Eww to dalej - wskazała na papierowe ...