Samotny ojciec, 18-letnia córka i... cz. 15
Data: 22.04.2020,
Kategorie:
Tabu,
Masturbacja
Pierwszy raz
Autor: juan_schiaffino
... pierwsze tygodnie, prawdopodobnie ujeżdżałam Jeffiego z dziesięć razy dziennie. Boże, już wtedy byłam taką małą nimfetką.
- Nie miałem pojęcia, że robisz to w swoim pokoju przez cały czas. Byłem po prostu szczęśliwy, że jesteś cicho i się bawisz.
- Tak, bawiłam się i to całkiem nieźle. Jak ja się wtedy bałam, że mnie złapiesz. Pamiętasz znaczek, który zrobiłam?
- "Nie wchodzić. Własność prywatna!" – pokręciłem głową i kawałki układanki ułożyły się na swoim miejscu. - Myślałem, że to po prostu normalna zabawa. Nie miałem pojęcia, o co tak naprawdę chodziło z tymi drzwiami.
- Cóż, teraz już wiesz... – zaśmiała się nerwowo. - Na początku ujeżdżałam go ubrana, potem w bieliźnie i okazało się, że było znacznie lepiej. Bałam się go dosiadać bez niczego, ponieważ myślałam, że to będzie straszny grzech. Tydzień później byłam jednak naga i ujeżdżałam go jak oszalały diabełek.
- Jeffy musiał to po prostu uwielbiać.
- Boże, jaki to wstyd, że przyznaję ci się do tego wszystkiego.
- Poważnie? Po dzisiejszym poranku? Po ostatniej nocy?
- To coś innego. – jej sutki wyglądały teraz spod mojej koszuli w bardzo prowokacyjny sposób. - Chodzi o to, że wtedy w końcu uświadomiłam sobie, że te dobre uczucia. Te jakie odczuwałam mając 16 lat, gdy ujeżdżałam maskotkę, są podobne do tych, jakie odczuwałam, gdy spędzałam z tobą czas w łazience i obserwowałam, jak się golisz, czeszesz włosy, czy nakładasz wodę kolońską.
Ogoliłem górną wargę i nie wiedziałem, jak mam na to ...
... zareagować? Nie jestem pewien, czy chciała, żebym w ogóle zareagował.
- W końcu dodałam dwa i dwa razem w moim malutkim mózgu i zorientowałam się, że te uczucia które odczuwałam w moim brzuchu i innych miejscach, kiedy patrzyłam na ciebie w łazience, były czymś seksualnym. Nie całkiem to wtedy rozumiałam, ale wiedziałam, że jest pomiędzy tym jakiś związek i że jest to coś złego.
- Jezu. Nie miałem pojęcia – starałem się nie okazywać, jak bardzo byłem zszokowany tymi wyznaniami. - Więc to dlatego przestałaś się za mną kręcić, podczas moich sobotnich porannych goleń?
Wzruszyła ramionami.
- Myślałam, że będziesz na mnie zły, lub znienawidzisz mnie za to, że odczuwam w sobie seks. I było to dla mnie dziwne. Przysięgałam, że już nigdy nie usiądę na Jeffy'ego, ale to trwało tylko... jakieś dwa dni. To zabawne, ale myślałam wtedy, że on jest jedyną rzeczą, która może mnie w ten sposób zaspokoić, tak jakby Jeffy miał jakąś magiczną moc. W końcu doszłam jednak do wniosku, że mogłabym usiąść na grzbiecie mojego misia, lub jednego z moich jednorożców i uzyskać to samo uczucie. Potem zacząłem dosiadać wszystko. Moją poduszkę, ramię sofy, podnóżek mojego łóżka, róg mojego pudełka z zabawkami. Nawet zdjęłam wszystkie ubrania z mojego Kena i położyłem go na podłodze, a potem rozebrałam się i położyłam na nim, przesuwając cipkę do przodu i do tyłu. Czasami ustawiałam obok Barbie i kazałam jej na to patrzeć. Cholera, już wtedy byłam małą szajbniętą suką.
Przyłączyłem się tym razem ...