1. Urodzinowy prezent..


    Data: 22.04.2020, Autor: Mandaryna

    ... jak prosił Aleks który usiadł za mną, . I zaczął wcierac w moje ciało duże ilości żelu. Wstałam wpatrzona w męża, gdy on kontynuował żelowanie moich dolnych części ciała.
    
    - proszę - rzekł podając mi żel z alg morskich.
    
    Po chwili wcierałam go w jego umiesnione ciało.
    
    Patrzyłam jak się uśmiecha.
    
    Uniósł się.
    
    Jego kutas stał dumnie.
    
    Klęknęlam, zajęłam się jego pośladkami, nie zastanawiając się wsadzilam sobie do ust jego kutasa. Smakował wanilią. Delikatnie zaczęłam mu ssać. Nie pamiętam żebym kiedykolwiek miała w buzi tak żylastego fiuta. Byłam podniecona na maxa. Kątem oka zerkalam na Roberta.
    
    Uwielbiał patrzeć jak obciagam.
    
    Drażnilam go językiem, wpychalam sobie ile tylko mogłam. Mając nadzieję że wystrzeli. Po kilku minutach wycofał się.
    
    Usiadł na przeciwko mnie w rozkroku, zrobiłam jak on. Nasze ciała zetknely się. Moje piersi zaczęły ocierac, się o jego klate. Kutas napieral na brzuch. Położyłam się na nim, co chwilę spadając. Magia żelu -)))))
    
    Jego silne ręce trzymały mnie gdy usiadłam na jego brzuchu. Piescil moje cycki a ja czując pod sobą jego fiuta którego dociskalam swoim ciężarem. Zaczęłam się o niego ocierac doprowadzając do orgazmu. Szczutując nie przestawalam, jęczeć z rozkoszy. Przy kolejnym opadlam na niego mocno oddychając.
    
    - cudownie - rzeklam.
    
    - miło mi to słyszeć.
    
    - wejdziesz we mnie - spytałam
    
    - nie mam gumek.
    
    Wróciłam do poprzedniej pozycji. Unioslam się, chwicilam za fiuta i po malu usiadłam. Wypełnił moja ...
    ... cipke delikatne zaczęłam się ruszać.
    
    - o ku*wa - jeklam.
    
    - te implanty są....... O tak tak... Jessssst.
    
    Czyste szaleństwo ruszylam się kilkanaście razy by moim ciałem zawładnąl spam rozkoszy. Jego kutas to jakiś obłęd.
    
    Wypielam się tyłem.
    
    - jebaj mnie...
    
    Moja pizda szalala. Walił mnie szybko i mocno. Zaciskalam w dłoniach ręcznik krzycząc jak opetana.
    
    - tak... mocno rżnij mnie....
    
    Jego jaja obijaly moja cipke.
    
    - jest jest......
    
    Byłam w amoku. Szczytujac chciałam jeszcze. Usiadłam koło męża rozwalilam nogi na bok. Z cipy się lało jak z kranu. Mąż złapał moja nogę gdy Aleks wszedł we mnie. Patrzyłam jak mnie rucha. Te implanty robiły cuda. W tej pozycji czułam to...
    
    Gdy tryskalam.
    
    Krzyczałam klnąc jak szewc. Nabijal mnie mocno. Jego kutasa czułam w żołądku. Złapałam mocno męża. Patrząc mu w oczy zapytałam.
    
    - podoba Ci się...
    
    - po co pytasz jak wiesz. Mam nadzieję że prezent się podoba.
    
    - ku*wa jest cudowny.
    
    - zaraz dojdę....
    
    - tak mocniej.
    
    - o ku*wa jeeeeeest, ja pie*dole...
    
    Moja pizda eksplodowała.
    
    Leżałam bezwladnie. A z cipy tryskalo.. I tryskalo zalewajac Aleksa który w kilku ruchach doprowadził się. Rewanzujac się jego sperma zalała mi cycki brzuch i cipe. Nasze płyny się mieszaly.
    
    Nie mogłam złapać powietrza. Miałam łzy w oczach. Moje ciało drgalo. Nie mogłam nad tym zapanowac.
    
    - kochanie co się dzieje - pytałam niemal płacząc.
    
    - zaraz się..... - nie dokonczylam.
    
    Zaczęłam sikac na sofę podłogę.
    
    Nie ...