1. W poszukiwaniu siebie


    Data: 10.06.2019, Kategorie: samotność, Autor: Sztywny

    Zwariowałem. Tak po prostu postradałem zmysły, nie odróżniałem rzeczywistości od fikcji i to z powodu, który nie mógł być bardziej trywialny - nie uprawiałem seksu od kilku miesięcy. Dla trzydziestopięciolatka w pełni sił i solidnie zakotwiczonego w życiu jest to dramat wręcz epicki. A przynajmniej dla mnie był.
    
    Wyobraź sobie, że idziesz ulicą i spoglądasz na mijające cię kobiety. Co myślisz? Co widzisz? Stajesz przy bankomacie za dojrzałą panną w obcisłych szarych spodniach i czarnych kozakach na szpilkach, dopasowanych do równie czarnej, pikowanej kurtki i nie widzisz czyjeś żony czy matki, ale wyobrażasz sobie, jak dociskasz ją do tego bankomatu, zsuwasz spodnie i zatapiasz się w pomarszczonej dupci, wysłuchując dzikiego jęku szczęścia. Mijasz na ulicy uczennicę, która sięga ci zaledwie do piersi w tej swojej brązowej, ciepłej kurteczce, nudnych dżinsach i kolorowych adidasach i nie zastanawiasz się ile ma lat, czym się interesuje i o czym marzy, tylko widzisz królową sukubów, która robi ci piekielne fellatio, za które jesteś gotowy nie jeść i nie spać, byle tylko nigdy nie dobiegło końca. Stoisz w witrynie sklepu i obserwujesz dwie dziewczyny przed trzydziestką, ubrane w białe koszule i czarne eleganckie spodnie, oferujące klientom usługi sieci telefonicznej. Nie dumasz nad tym czy szeroki uśmiech nie skrywa frustracji i chęci zamknięcia się na zapleczu z pełną torbą trawki pierwszej klasy. Oczami wyobraźni przyglądasz się wyuzdanym pieszczotom dwóch koleżanek, ...
    ... które nagle znudziły się sobą, gdy ty pojawiłeś się w pobliżu i są gotowe zrobić wszystko byś się do nich przyłączył. Smakujesz cycków, cipek i odbytów, myśląc, że jesteś królem świata.
    
    A teraz wyobraź sobie, że masz tak codziennie, dosłownie z każdą kobietą bez względu na wiek, wygląd czy status społeczny. Moja wyobraźnia okazała się niezwykle liberalna, dręcząc mnie niechcianymi wizjami bez przerwy. O to co się dzieje z mężczyzną, którego pozbawiono seksu na kilka miesięcy. W zasadzie sam jestem sobie winny, nikt nie kazał mi przywdziewać mnisich szat i przyjmować celibat po tym, jak dziewczyna mnie zostawiła. Owszem, uważałem ją za tę jedyną, z którą założę rodzinę, ale to nie zmieniało faktu, że powinienem już się pogodzić z rozstaniem. Zamiast jednak zakończyć żałobę, zamykałem się w pokoju z komputerem z szybkim łączem, wychodząc później z garścią chusteczek i wstydem w sercu.
    
    Otrzeźwienie przyszło niedawno. Czekałem w mięsnym na moją kolej, unikając kontaktu wzrokowego z jakąkolwiek kobietą, byle tylko umysł pozostał niewzburzony. Jednak gdy nadeszła moja kolej, popatrzyłem na otyłą sprzedawczynię po pięćdziesiątce, która zafarbowała włosy na jaskrawy blond i poczułem podniecenie na myśl, jak siada na mnie, ujeżdżając niczym niesfornego konia. Wyszedłem z tego sklepu z niezachwianą pewnością, że muszę zaliczyć. Wybaczcie mi wulgarny język, ale ta historia mija się z jakąkolwiek delikatnością, zmysłowością, nie wspominając o miłości. Diagnoza była oczywista, teraz ...
«1234...15»