1. W poszukiwaniu siebie


    Data: 10.06.2019, Kategorie: samotność, Autor: Sztywny

    ... pozwalając mi nacieszyć się widokiem pięknej, chociaż trochę płaskiej dupci. Wyjęła z ust gumę do żucia, która dotychczas dodawała jej drażliwej wulgarności. Wreszcie ja sam zrzuciłem ubrania.
    
    Nie wątpiłem, że zaskoczona mina i głośne westchnienie były świetnie odegranym przedstawieniem, ale mimo to poczułem miłe łaskotanie mojego ego. Podszedłem do niej, pozwalając, by zajęła się sterczącym kutasem. Miała wprawę, po minucie musiałem przerwać, gdyż niemal doszedłem. Kazałem jej się położyć i spróbowałem cipki. Przypominała nierozwinięty kwiat z tymi wszystkimi fałdkami i nierównościami. Poczułem dezodorant, a gorzki smak skóry nie pozwolił nacieszyć się oralną przygodą. Zniesmaczony dosłownie i w przenośni, zanurzyłem się w ciasnej cipce, wcześniej zakładając kondoma.
    
    Dziewczyna znów odegrała swoją rolę, jęcząc jak opętana, powtarzając bez przerwy, jaki jestem wielki i doświadczony, i że nie miała nikogo lepszego. Byłem aż tak podatny na komplementy? Potrzebowałem kilkunastu pchnięć, by pozbyć się niechcianego ciężaru wyposzczenia. O to, na powrót straciłem swoje dziewictwo i byłem gotowy wejść w świat seksu. Dziewczyna zbyt wcześnie się ucieszyła moim wytryskiem, bowiem zapłaciłem za całą godzinę i miałem jeszcze chęci. Przestała udawać, tylko oddawała swe ciało na me usługi. Więc korzystałem.
    
    Znów mnie ssała, chociaż nie ukrywam trochę ją przygwoździłem, jeśli rozumiecie, o co mi chodzi. Pobawiłem się chwilę jej piersiami, wracając do czasów dzieciństwa, kiedy ...
    ... wymachiwałem patykiem niczym mieczem. Przeszkadzała mi jej obojętna mina, ale nie zrażałem się. Znów zanurzyłem się w cipce, pozwalając sobie na ostrzejsze harce niż poprzednio. Tym razem już nie udawała, tylko wzdychała, kiedy rozciągałem jej pochwę. Pośladki zaczerwieniły się od klapsów, a ja z rozkoszą odbierałem zaciskające się mięśnie. Jednak to nie wystarczyło.
    
    Magiczna chwila się ulotniła, kiedy przyłożyłem penis do kakałka. Oczywiście zaprotestowała, przypominając mi o zasadach, ale wszyscy wiedzą, że na tym świecie można kupić wszystko. Po krótkich pertraktacjach podałem jej ustaloną sumę i wróciłem do planu. Zadowolony z siebie, najpierw trochę podrażniłem Roksanę, ale w końcu sam zniecierpliwiony wsunąłem się powolutku do środka. Ach, jak przyjemnie! Miałem ochotę krzyczeć na cudowną ciasnotę tyłeczka, szczególnie że należącego do młodej i seksownej dziewczyny. Zacząłem powoli, ale gdzieś mignął mi zegar, uświadamiając, że nie mogę się bawić z dupą prostytutki w nieskończoność. Oddychałem ciężko, czułem jak pot spływa po moim ciele, kiedy rżnąłem Roksanę. Pokrzykiwała, szukając ukojenia w zaciskanej pod palcami kołdrze i pieszczocie cipki. Dociskałem jej głowę do poduszki, nie zważając na delikatność, pragnąc tylko jednego. Intymność i zmysłowość gdzieś się ulotniły, pozostawiając niewyżytą bestię. Cichy głosik w głowie milczał, spoglądając z trwogą na moją bezwzględność. Miałem ochotę rozerwać nieszczęsną dziewczynę na pół. Może nawet by mi się udało, ale ...
«1234...15»