Integracja - Opowiadania Erotyczne

Integracja

... szybko i mocno. Musiałem się zakneblować by nie wydać żadnego dźwięku. Sperma wystrzelił z siłą, której nigdy wcześniej nie zaznałem. W przerażeni patrzyłem jak z każdą kolejną falą orgazmu kolejne porcje oblewały wszystko dookoła, łącznie z rzeczami w kajaku I ubraniami, które już zdążyły niemal wyschnąć na burtach. Przez chwilę nie wiedziałem co zrobić. Trochę spanikowałem, ale widok mojej spermy wsiąkającej powoli w jej spodenki podniecał mnie jeszcze bardziej. Zacząłem szybko ścierać ją z widocznych miejsc, gdy Hania poruszyła się i spojrzała na mnie z zaciekawieniem.

- Rozlałem cydr – wyjaśniłem

- aha. Nie przejmuj się. To już chyba prawie koniec trasy. – odparła z uśmiechem i sięgnęła po swoje ubranie. Przeciągnęła się jeszcze bardziej eksponując swoje ogromne walory i zaczęła się ubierać. Zawachała się mając w ręku spodenki. Powachała rękę w której je trzymała i zesztywniała na chwilę. Ubrała się szybko i usiadła naprzeciw mnie, zerkając na mnie podejrzliwie. Sama też założyła okulary przeciwsłoneczne więc nawet nie wiedziałem czy na mnie patrzy. Bałem się odezwać. Czy wiedziała co zaszło? Swobodna atmosfera szybko się ulotniła a ja nie wiedziałem co zrobić.

Po powrocie pobiegłem szybko do swojego pokoju, który dzieliłem z dwoma kolegami z HR. Było mi wstyd. Niedługo miały się zacząć Codzienne wieczorne zabawy, ale bałem się na nie wyjść. Powiedziałem kolegom, że źle się czuję i chyba zostanę dziś w pokoju, ale nie chcieli o tym słyszeć. Zaczęliśmy wspólnie ...

... pić i po paru głębszych dałem się namówić na imprezę. W międzyczasie zapadł zmrok. Dołączyliśmy do zabawy odbywającej się przy ognisku przed głównym budynkiem ośrodka. Była tam Hania. Nie patrzyła na mnie prawie wcale. Nie podeszła też zagadać ani nie rzucała tak żartami, ale zauważyłem w niej pewną zmianę. Miała dość wyraźny makijaż, a ubrana była nie w rozciagnietą bluzę, jak zazwyczaj, tylko w dość krótką spodniczkę i czarną, dopasowaną do jej sylwetki koszulkę na ramiączka z dużym dekoltem. Jej piersi ledwo mieściły się na swoich miejscach. Włosy upieła, w długi koński ogon, który opadła jej na ramię i dekolt. Znów nie mogłem się skupić. Musiałem odurzyć się nieco alkoholem, aby móc normalnie się bawić.

Impreza trwała w najlepsze. W pewnym momencie mój kolega zaproponował partię w bilard. Zgodziłem się i ruszyłem w stronę budynku, chwytając jeszcze po drodzę butelkę wódki i sok. Nagle dobiegła do nas Hania i uwieszając się na ramieniu mojego kolegi, zapytała czy też może z nami zagrać. Poczułem się niemal zazdrosny widząc jak wlepia swój pijany wzrok w jej falujace cycki. Poszliśmy do piwnicy, do Sali bilardowej. Najpierw zacząłem grać z kolegą. Hania, podchmielona krążyła dookoła stołu przysiadając na jego krawędzi. Przegrałem z kretesem nie mogąc się skupić na grze. Mój pogromca jednak najwyraźniej przesadził z alkoholem i poszedł zaraz potem do na zewnątrz chcąc zaczerpnąć nieco powietrza. Zostałem sam z Hanią. Oparła ręce na stole i pochylił się przez stół w moją ...