1. Niepozorna ekspedientka czesc 1


    Data: 04.05.2020, Kategorie: Anal Autor: Michal Story

    ... kolejny dzień. I kolejny. Ale nie w kategoriach zakochania, do tego było mi daleko, zbyt mało ją znałem aby się od razu zakochiwać. Owszem, fajnie było tego wieczora, fajnie się z nią gadało itd., ale nie miała tego czegoś.Moje myśli krążyły w zasadzie tylko wokół tego jak mnie traktowała, z góry, jak zabawkę do spełnienia jej zachcianek.W końcu nie chciałem czekać dłużej i wybrałem się na zakupy. Celowo przygotowałem sobie listę zakupów z górnej półki, jakbym chciał przyrządzić dobrą kolację, choć jeszcze wtedy kucharz był ze mnie średni.- Ile mam czekać - usłyszałem wyrzut wypowiedziany nadąsanym tonem, choć na jej twarzy nie widać było nadąsania. Ale jakiejś szczególnej radości też nie.- Ile trzeba - próbowałem podjąć jej grę ale byłem z góry skazany na porażkę.- No proszę, jakaś wystawna kolacja się szykuje? - obejrzała butelkę wina i resztę specjałów - Może być.- Co może być?- Wino.No ja pierdolę, to ja wyciągam całkiem niezły pieniądz na butelkę wina, a ona "może być".- A kto powiedział, że to dla ciebie?- Jak nie dla mnie to spadaj i więcej się nie pojawiaj - no i tu przyszła właśnie wspomniana porażka.- Zaraz "spadaj", daj się lepiej zaprosić na kolację.- Ze śniadaniem? - wiedziała jak zachęcić.- Ze śniadaniem.- Daj adres - położyła na ladzie małą kartkę i długopis.- Przyjadę po ciebie.- Obejdzie się, jestem już duża, trafię.Po krótkiej chwili rzuciła okiem na kartkę, bez słowa schowała do kieszeni i oparła się o ladę wyczekująco patrząc mi w oczy bez mrugnięcia.- No OK, dzisiaj o 20-tej? - zrozumiałem po chwili o co jej chodzi.- Boże co za ciołek... Będę. - rzuciła krótko i odwróciła się dając do zrozumienia, że rozmowa skończona.Ciąg dalszy w następnym wątku, bo się całe opowiadanie nie zmieściło :-P
«12...4567»