Gówniarz (III)
Data: 11.06.2019,
Kategorie:
BDSM
Brutalny sex
Autor: theradialengine
... intensywny zapach. Tak jakby dopiero co był wyrobiony. Tak jakby zrobiony był na tą okazję.
Chwilę później poczuła na sobie dłonie Daniela. Były wszędzie – dotykały, ugniatały, szczypały, sprawiały, że sama bezwiednie rozstawiła nogi, jęcząc coraz głośniej i prosząc o więcej. Ocierał się o jej uda przez materiał bokserek, dociskał penisa do wypiętego bezwstydnie tyłka, jednocześnie łaskocząc kitą opuchniętą łechtaczkę. Stęknęła z nadmiaru wrażeń, które zalewały ciało. Myślała tylko o tym, żeby zaczął już ją pieprzyć.
- Daniel proszę... – skamlała, zostawiając mokry oddech na blacie stołu.
- O co prosisz Elizo? – wysyczał z wargami przy odsłoniętym kobiecym karku, ciasno przylegając do niej rozpalonym ciałem. - Powiedz mi, czego byś chciała. – złapał splątane długie loki i szarpnął do tyłu, wywołując w jej gardle przeciągły stęk.
I wtedy znów go zobaczyła. Nie miał już na sobie marynarki, siedział po drugiej stronie stołu w białej koszuli z rozchylonym kołnierzykiem. Dzielił ich blat o długości kilkunastu metrów, ale ona i tak widziała jak jego klatka piersiowa z trudem unosi się i opada. Widziała usta zaciśnięte w wąską kreskę i oczy – ciemne, lśniące, niezadowolone i podniecone. Czy chciał być teraz na miejscu syna?
- Ciebie... – wyszeptała, nie potrafiąc oderwać się od wibrujących z daleka zimnych oczu. - Chcę ciebie w środku. - powiedziała głośniej i niespiesznie liznęła całą powierzchnią języka blat stołu, nie spuszczając wzroku z postaci siedzącej ...
... naprzeciw.
Zauważyła jak zmrużył ze złości powieki.
Nie zdążyła nacieszyć się tą myślą, ponieważ Daniel chwycił jej biodra, podniósł do góry i wszedł w nią jednym mocnym pchnięciem. Krzyknęła krótko z nagłej przyjemności, starając się utrzymać równowagę na palcach stóp. Poczuła jak kulka w tyłku ociera się o ścianki z każdym ruchem penisa w jej cipce. Było dobrze... zajebiście dobrze. Stękała głośno z przyjemności, prosiła o więcej, o jeszcze. Żebrała o mocniej, kiedy gryzł i ciągnął ją za włosy. Czuła jak Daniel wbija paznokcie w skórę jej bioder, gubiąc rytm i pieprząc ją nieregularnie. Po kilku minutach na przemian wolnej i szybkiej jazdy, wychodziła mu biodrami naprzeciw, błagając o równe tempo. Gdy pchnięcia przybrały znów na sile, musiała rozłożyć dłonie na stole, aby nie przesuwać się do przodu. Jej wymęczone ciało nie potrzebowało już niczego więcej, tak dobrze było go czuć w sobie.
Skończyła z pojedynczym krzykiem stłumionym we własnej dłoni. Poddała się uczuciu, zatracając całkowicie w przyjemności. Odleciała. Odpłynęła.
Nie miała pojęcia jak długo leżała na stole, drżąc i wciąż odbierając cichnące powoli fale orgazmu. Gdy szum w głowie uspokoił się na tyle, aby znów mogła odbierać bodźce z zewnątrz, uświadomiła sobie, że nie czuje go już w sobie. Dotarły do niej za to dźwięki coraz szybszego plaskania. Odwróciła ciężką głowę i zamglonym wzrokiem obserwowała Daniela jak robi sobie dobrze ręką nad puszystą kitą. W pewnej chwili przymknął oczy i ścisnął jeden jej ...