-
Z PAMIĘTNIKA PRADZIADKA cz1
Data: 20.05.2020, Kategorie: Pierwszy raz Tabu, Autor: wojec
... pułkownikiem-małżonki generałów go doceniły-zarechotał na swój sposób. Wszedł pod prysznic i chwilę namydlał swe włochate ciało. Nagle zapytał: -Jesteś jeszcze prawiczkiem? Skinąłem głową. -Trzepiesz kapucyna? -Tak-wyjąkałem. -Sam, czy z kolegami? -dopytywał się wuj. -Różnie ,czasem z jednym takim Jackiem. -A druta sobie ciągniecie? -Nie rozumiem. Wuj uśmiechnął się z politowaniem. -Ale z ciebie żółtodziób- nie martw się zrobię z ciebie mężczyznę z jajami tylko mnie słuchaj! -Tak jest-zameldowałem po wojskowemu, co przyjął z wyraźnym zadowoleniem. -Ciągnięcie druta polega na ssaniu sobie nawzajem fiuta-super frajda rozumiesz?? Chcesz to zaraz ci pokażę!! Nie dotarło jeszcze do mnie na dobre o czym mówił a wuj już klęczał przede mną i wciągał mojego kutasa do ust. Ssał go jak dziecko lizaka a mnie szybko zaczęła ogarniać olbrzymia rozkosz, kutas stwardniał do granic a ja bezwiednie zacząłem poruszać coraz szybciej biodrami aż do wytrysku. Wuj wstał wypłukał i wodą usta. -Ale byłeś naładowany ,no, no!!- fajnie było? -Super! -No to teraz twoja kolej! O tym, żeby całego fiuta wuja wciągnąć do ust nie było mowy -zaledwie jego olbrzymia ,purpurowa żołądź mieściła mi się w ustach ,trzon pieściłem oboma dłońmi jak gruby róg bawoli. Jego kutas tężał i sztywniał powoli ,musiało napłynąć sporo krwi aby wypełnić jego grube żyły. Wuj wydawał szybkie ,krótkie komendy jak podczas walki: -Wolniej, szybciej, mocniej!- a ja starałem ...
... się go zadowolić. Trwało to dosyć długo ,może z 15 minut aż wreszcie trysnął i to tak ,że się zakrztusiłem jego gęstą, gorącą spermą. -Spokojnie, oddychaj przez nos!- rzucił ostatnią instrukcję i wyciągnął drgającego kutasa z mych ust. -Jak na pierwszy raz to nieźle się spisałeś chłopcze!! Jutro kolejna lekcja -pójdziemy do burdelu!!!! Zamtuz ,,U Luizy'' mieścił się w skromnej oficynie na ulicy Sławkowskiej i był znany jedynie bywalcom lub poleconych przez nich gościom, obowiązywała zasada ,,nie ilość a jakość''. Wuj wybrał wczesne popołudnie, kiedy dopiero ruch się rozkręca. Przed wyjściem wzięliśmy porządny prysznic a wuj udzielał mi ostatnich rad. -Pamiętaj, że jesteś panem ,który płaci i wymaga-wykorzystaj czas maksymalnie ,nie wdawaj się w długie rozmowy –a na koniec ,jeśli będziesz zadowolony daj jej 5 koron napiwku-trzymaj klasę!! Otworzyła nam jakaś młoda dziewczyna ubrana w czarny obcisły gorset. -O ,pan pułkownik!- dawno pan nas nie odwiedzał!- powitała nas zawodowo przyglądając mi się z ciekawością. -To mój bratanek -debiutant!- zaśmiał się wuj. -Bardzo mi miło-obdarowała mnie pięknym uśmiechem . -Proszę za mną. Szła powoli przed nami kręcąc kusząco prawie nagimi ,krągłymi pośladkami. Wuj aprobująco wskazał mi je wzrokiem i klepnął je fachowo. Nie odwracając się zakołysała nimi jeszcze bardziej. -Który to z panów ?-dzięki za uznanie! W głównym salonie siedziała na wielkiej sofie właścicielka madame Luiza. Gdyby nie miejsce i ...