Nie rób tego więcej...
Data: 21.05.2020,
Autor: zdradzonyNY86
... Nie wiem jak masz na imię, ale to bez znaczenia bo od teraz masz nowe. A imię Twoje to Fajfus - powiedziałem odwracając twarz do wypłoszonego żigolaka.
To jest Ewa , moja żona i teraz musimy zrobić jej dobrze na tyle żeby zapamiętała to na długo. A może spodoba się jej to co zrobimy. Skoro jesteśmy tutaj razem to posuwamy Ewę , bo jest naszym dobrem , które połączyło nas wspólną pochwą do pieprzenia Panie Fajfus. Kochanek i mąż zapewni jej przeżycie o którym nie zapomni nigdy.
Czy chcesz tego Ewo? Żebyśmy posuwali Ciebie razem? Nie masz wyboru kochanie- powiedziałem.
Kochanek mojej żony nagle ożywił się i zobaczyłem jak jego penis zaczął powracać do pełnego wzwodu , osiągając duże wymiary i sztywność godną podziwu.
Byłem podniecony . Chęć fizycznego zbliżenia rozrywała mnie na kawałki, a obecność obcego faceta wyzwoliła we mnie chęć przeżycia czegoś nieznanego do tej pory.
Podeszliśmy do Ewy. Stała nago z rękoma osłaniającymi piersi. Nie była pewna tego co ją może spotkać ze strony zdradzanego męża.
Weź ją - powiedziałem do kochanka Ewy. Jest Twoja. Rżnij ją. Włóż jej kutasa i posuwaj tak jak robiłeś to wcześniej. Wypieprz ją i ciesz się że zerżnąłeś mi żonę. Że przyprawiasz mi rogi, że spuścisz się jej do pochwy. A ja będę patrzył i dotykał waszych ciał ...Będę przeżywał to razem z Wami.
Wszedł na nią. Rozłożyła szeroko nogi. Wsunął dużego i sztywnego chuja do mokrej pochwy i zaczął powoli posuwać moją żonę. Rytmiczne ruchy bioder kochanka przy cichym ...
... pojękiwaniu i bezwładnie latającym ciele Ewy dawały obraz spełniania się dwóch osób spragnionych siebie. Podszedłem bliżej. Drżącą dłonią dotknąłem do penisa wsuwającego się do pochwy . Był mokry sokami miłości , twardy i gorący. Wsuwał się rytmiczne zanurzając głęboko korzeń , rozchylając nabrzmiałą waginę , mokrą i gorącą . Trzymałem delikatnie kutasa, ściskając go chwilami a drugą dłonią masowałem nabrzmiałe jądra .Czułem podniecenie i ogień pożądania Ewy kiedy widziałem ją z innym facetem rżnącym moją żonę. Pragnące siebie ciała uprawiały szaleńczą miłość w konwulsjach żądzy i zdrady. Kontrolowanej przeze mnie mnie. Pod moim nadzorem. Rozchyliłem lekko waginę , ocierając soki wylatujące ze środka pochwy. Sztywny kutas Fajfusa wdzierał się do jej środka nie zwracając uwagi na moją obecność. Pochłaniałem wzrokiem każdą chwilę ich intymnego zbliżenia.
Patrzyłem z bliska. Ewa posuwana przez kochanka latała bezwładnie w rytmie zanurzanego w pochwie kutasa. Dotknąłem do jędrnych piersi podążających za ruchem ich ciał. Aksamitne i twarde piersi pieszczone i całowane przez niego wiele razy, pożądane , dotykane jego ręką, jego penisem. Piersi , które teraz całowałem namiętnie...
Dwa ciała . Przyklejone do siebie w orgastycznym uścisku galopujące do orgazmu...
Dotknąłem swojego penisa - twardego i pulsującego. Zacząłem powolnym ruchem onanizować się , patrząc na nich ,walących się zawzięcie. Moja żona Ewa z kochankiem w łóżku. Posuwana przez niego i ja obok. Co za obłęd. ...