Nie moja studniówka cz3
Data: 22.05.2020,
Kategorie:
Trans
Tabu,
Fetysz
Autor: K0oma
... dociągnąć do połowy ud. Stringi nie sprawiały kłopotu, gdyż zachowały się identycznie jak w przebieralni. Przyszedł czas na spódniczkę. Po założeniu okazało się, że nie zakrywa pasa od pończoch. Zaniepokoiło mnie to gdyż nie chciałemby ludzie widzieli. Spódniczki nie mogłem opuścić za nisko a pończochy miały swój limit. Moje starania zaprzestałem do momentu, gdy podczas stania widać było tylko 1/4 koronki jednak przy siadaniu wychodziła prawie cała. Kolejnym problemem okazały się prześwitujące kliny spódniczki. W sklepie miałem wrażenie, że bardziej maskują jednak teraz okazuje się, że są niczym cieniutkie rajstopy i dokładnie widać tasiemkę stringów oraz gdzie kończy się pas pończoch.
- Choć już! - zawołała zniecierpliwiona mama.
Wróciłem na dół niezadowolony z przebiegu mojego ubierania się.
- No widzisz jak ślicznie wyglądasz kochana. Chodź zaraz przymocujemy twój atrybut.
Posmarowała piersi klejem i przymocowała do mojej klatki. Chwilę to trawło, ponieważ mama bawiła się w ustawianie. Gdy biust już wysechł przyszło czas na czarny stanik. Na całość włożyłem czarną luźną koszule, która wydawała się posypana brokatem.
- Płaszczyk tobie pożyczę, ale jeszcze jedna rzecz. Makijaż! Ju hu! Chodź maleńka zaraz coś wyczarujemy.
- Mamo no ale i tak już wyglądam, jak kobieta.
- Nie marudź! Pamiętaj, że mam twoje zdjęcia. Jeszcze jeden protest i wyśle ostrzegawczo zajęcia do kogoś. Poza tym będzie to lekki makijaż, bo czasu nie mamy.
Usiadłem znów przed mamą ta ...
... zaczęła smarować mnie beżowymi kremami, rzęsy poleciała tuszem a na koniec naturalna ciemnoróżowa pomadka na usta. Faktycznie było szybko i nie za mocno, ale nadal to był makijaż. Dostałem czarny płaszczyk sięgający do pasa, kozaki na nogi i pojechaliśmy do kosmetyczki.
*
Gabinet kosmetyczny znajdował się w galerii. Oznaczało to, że będę musiał pokazać się ludziom co nie podobało mi się.
- Nie wysiądę!
- Słucham?!
- Nie wysiądę i tle.
- Czy my się naprawdę nie rozumiemy? Ok sama tego chciałaś.
Uważałem, że matka i tak blefuje, a nawet jeżeli to i tak się pośmieją chwilę i zapomną o całej sytuacji.
- Proszę! Twoja wychowawczyni już wie co ty na to?
Faktycznie SMS do mojej wychowawczyni zawierał zdjęcia z przebieralni oraz podpis "Pawła mały sekrecik ;)" Serce zabiło mi mocniej, ponieważ faktycznie była do tego zdolna.
- To jak idziemy czy mam wybrać kolejną osobę?
Wyszliśmy z auta. Chwiejnym krokiem prowadzony przez mamę szliśmy przez galerie. Starałem się patrzeć w martwy punkt przed siebie, by nie przyciągać uwagi, a i tak czułem wzrok na sobie. Ważne też było skupienie na chodzeniu, które nie było najłatwiejsze.
- Nie masz niskiego głosu, ale i tak spróbuj go trochę podwyższyć mówiąc. Pamiętajże jeżeli się wyda to ty masz większy przypał. Oto salon kosmetyczny, proszę Lenko wejdź pierwsza.
- Dzień dobry Panie - przywitała kobieta przy mini recepcji
Cały salon był bardzo jasny. Białe płytki podłogi i ścian odbijały lodowe światło na ...