1. Nie moja studniówka cz3


    Data: 22.05.2020, Kategorie: Trans Tabu, Fetysz Autor: K0oma

    ... znalazłem się przed drzwiami do butiku. Szklane drzwi były zamknięte a światła zgaszone. Gdzieś zza zakrętu zaczął ktoś mnie wołać. Była to ta ekpediętka, która wymachiwała rękoma bym wszedł tylnym wejściem do magazynu gdzie czekała na mnie z inną kobietą.
    
    - Witam jestem Justyna szefowa tego sklepu
    
    - Paw... Lena, miło mi
    
    - To jest Klaudia, ale podobno już się znacie. Jak widzisz zaplecze jest pełne i trzeba coś z tym zrobić. Na każdym kartonie jest kartka z dokładnym opisem gdzie co ma wisieć, czyli nic skomplikowanego. W razie pytań udaj się do Klaudii a ja tymczasem znikam, bo otwieramy kolejny butik, miłego dnia. Słabnące kroki butów właścicielki oznaczały, że zostaliśmy sami. Wpatrywała się chwilę we mnie z pustym psychicznym uśmiechem, by w końcu przerwać ciszę.
    
    - Ślicznie wyglądasz, ale nie możesz tak pracować. Chodź do pokoju dla personelu przygotowałam dla Ciebie strój roboczy.
    
    Obróciła się i poszła w stronę wyjścia z magazynu. Była niewiele niższa ode mnie. Włosy ciemne, ponownie ułożone w nieład kładący się na lewą stronę. Czarne obcisłe ogrodniczki kończące się przed kostką z kilkoma dziurami na nogawkach. Z czerwonych trampek wystawały białe skarpetki, które współgrały w białą koszulką. Makijaż nie był agresywny więc wyglądała jak normalna dziewczyna czego by tu się bać?
    
    Weszliśmy do średniej wielkości pomieszczenia. Od razu w oczy rzucało się kilka monitorów od kamer i jeden główny od komputera z otwartą stroną internetową sklepu. Lewą ...
    ... stronę ścian zdobiły wieszaki na ubrania pracowników. Prawa strona to kilka połączonych blatów z mikrofalą i czajnikiem na środku. Czerwona wytarta kanapa oraz niski stolik przed nią. W trakcie rozglądania się Klaudia dała mi złożone w kostkę ubrania z balerinkami na wierzchu. Zestaw zawierał białą koszulę z dużym kołnierzykiem i przypiętym imieniem. Błękitną spódniczkę w kształcie odwróconego kwiatu, która była znacznie swobodniejsza niż ta, którą miałem na sobie oraz wcześniej wspomniane obuwie w czarnym kolorze. Usiadłem na kanapie i spojrzałem wymownie na Kobietę by zostawiła mnie sama.
    
    - No dalej przebieraj się przecież jesteśmy kobietami.
    
    - Nie no wyjdź
    
    Na te słowa dostałem znikąd siarczystego plaskacza w twarz.
    
    - Suczko, chyba się nie zrozumiałyśmy. Rozbieraj się!
    
    Byłem w tak dużym szoku, że wracałem do rzeczywistości kilka sekund. Wiedziałem, że opór jest daremny, bo jesteśmy tu sami więc może mnie lać tak długo aż jej się znudzi. Zdjąłem płaszcz i przełożyłem przez głowę koszulkę. Na widok mojego biustu zamruczała. Nałożyłem rękawy od nowej koszuli i zapiąłem guziki. Po zdjęciu butów chwilę się zawahałem czy ściągać dół, ale moje myśli przerwało poganianie. Wstałem i zsunąłem obcisłą spódniczkę.
    
    - Ale dupcia - dostałem strzał z ręki w pośladek - Mam dla ciebie prezencik, który suczki lubią najbardziej.
    
    Z kieszeni coś wyciągnęła.
    
    - Obracaj się
    
    - Po co?
    
    - Obrócisz się czy mam podrzeć ci te rajstopki?
    
    Posłusznie się odwróciłem. Ruchem ręki ...