1. Zuza i my. Akt I - Interludium (2/3)


    Data: 23.05.2020, Kategorie: Pierwszy raz Sex grupowy Fetysz Autor: eksperyment

    ... sprzeciwiać. Zresztą, faktycznie, byłem cały w sokach Zuzki!
    
    „Seks z Zuzą na razie wykluczyła…” – zastanawiałem się. – „Ze sobą też. Co planuje?”
    
    – Zrobicie mi razem loda? – zaproponowałem.
    
    – Dobrze – rzekła Kinga.
    
    Zaczęły robić mi loda na zmianę. Zuzka delikatnie, żona ostrzej. Kiedy jedna ssała mój penis, d**ga całowała i podgryzała sutki.
    
    – Chcesz, żeby Zuzka ci skończyła? – spytała Kinga.
    
    – Nie – oznajmiłem. – Jeśli już to ty.
    
    Czułem się bardzo przesycony sensorycznie i delikatny dotyk Zuzki na pewno długo nie doprowadziłby mnie do orgazmu.
    
    – A co z Zuzą? – spytała Kinga.
    
    Przez parę sekund obserwowałem Zuzę, która siedziała teraz po mojej lewej stronie.
    
    „Czułbym się trochę źle, będąc na jej miejscu…” – myślałem. – „Wiem co zrobię!”
    
    – Niech usiądzie mi na twarzy – rzekłem.
    
    „Pewnie zaskoczyłem Kingę.”
    
    Zuzka podeszła bliżej mnie na kolanach.
    
    „Wstydzi się wejść na mnie…”
    
    – Wejdź na niego, jak na sześć dziewięć – poinstruowała ją Kinga.
    
    Zuzka:
    
    Nie do końca wiedziałam, o co im chodzi. Myślałam, że mam znów wejść na Tomka, a tu nagle… „Usiądź mu na twarzy”!? Trochę mnie to zaskoczyło.
    
    Chwyciłem Zuzkę za biodra i pomogłem umieścić się nad swoją twarzą. Cały czas unosiła cipkę nade mną.
    
    „Stara się, aby utrzymywać pupę nad moją głową i nie ciążyć.”
    
    Opuszczała ostrożnie biodra nad moje usta. Przyciągnąłem ją do siebie. Wsadziłem jej palec w cipkę, ale to było chyba za dużo dla niej, bo wyrwała się. Była wrażliwa i każde ...
    ... moje muśnięcie wprawiało jej ciało w dreszcze. Końcem języka delikatnie dotykałem jej wargi i łechtaczkę. Patrzyłem, jak płynie z niej śluz. Czułem go na swojej twarzy.
    
    Mój penis również ociekał. Obie cipki zapewniły mu doskonałe smarowanie. Byłem podniecony do bólu. Żona najpierw obciągała mi tylko ręką, ale szybko zaczęła go również ssać.
    
    „Zlizuje z mojego kutasa resztki soków Zuzki” – myślałem. – „Jak w najlepszych fantazjach!”
    
    Nagle Zuza zadrżała całą sobą. Zorientowałem się, że to Kinga właśnie całuje ją w usta. Później poczułem, jak żona nadziewa się na mój członek.
    
    „Właśnie o tym marzyłem. Dwie mokre cipki na zmianę.”
    
    Chwyciłem żonę za pośladki i zacząłem ostro rżnąć. Jej pochwa była nabrzmiała, jak nigdy. Pchana ruchami moich bioder opadła na Zuzkę, obejmując ją i kryjąc twarz w jej ramionach. Słyszałem dźwięk plaskania soków, kiedy wbijałem się w nią.
    
    Zuza wisiała teraz biodrami nad moją twarzą i było jej coraz ciężej utrzymać się. W końcu opadła na mnie, całą sobą.
    
    Wtuliły się na mnie w swe ciała. Wyglądały, jakby upajała je ta chwila. Sam również czułem się absolutnie wyjątkowo. Jak pan i władca, któremu jego kobiety chcą zrobić frajdę.
    
    „Rżnę się z żoną i metresą jednocześnie. Nie wiem czy może być coś lepszego. To po prostu hedonizm wyniesiony na wyżyny.”
    
    Zuzka usprawiedliwiona uściskiem żony, pozwoliła sobie teraz siedzieć na mnie, wstydliwie wyginając biodra. Wzdychała głośno, jakby była skrępowana tym nietaktem.
    
    Nagromadzone napięcia ...
«1...3456»