Judyta (III)
Data: 28.05.2020,
Kategorie:
delikatnie,
namiętność,
Anal
film,
sexual fiction,
Autor: darjim
Wieczorową porą leżeliśmy sobie na kanapie. Powoli zapadał zmierzch. Dookoła robiło się coraz bardziej szaro. Judyta wtuliła się we mnie całą sobą.
Uwielbiałem, gdy tak się do mnie przytulała. Opierała twarz na moich piersiach, a nogę zarzucała na mnie. Leżeliśmy w milczeniu zasłuchani w swoje oddechy.
Takie momenty nie mają sobie równych. Podejrzewałem, że to taka cisza przed burzą namiętności. Pielęgnowałem ją w sobie, ale czekałem już na moment, gdy raptownie się skończy.
Na razie jednak ona trwała i dobrze nam z nią było.
- Uwielbiam tak przy tobie leżeć - odezwała się cichutko Judyta - Wtedy wydaje mi się, że wszystko jest absolutnie w porządku, że jest tak jak powinno być, że jest w tym sens, jest początek i koniec, a koniec jest początkiem czegoś nowego, jeszcze piękniejszego i wspanialszego.
Musiałem przyznać, że też tak czułem. Czułem tak coraz bardziej i coraz mocniej.
Powiedzieliśmy już sobie wszystko, co powinniśmy wiedzieć. Nie było żadnych niedomówień i tajemnic.
- Mnie też jest dobrze z tobą - powiedziałem - Nawet nie myślałem, że tak będzie.
- A co myślałeś?
- Że już się raczej nie spotkamy, że będziemy się unikać i cholernie się wstydzić tego, co się wydarzyło... A tu wstrzeliliśmy, ni z gruchy ni z pietruchy...
- Dziwne to bardzo... A jaki będzie efekt, to się okaże.
- Dobry będzie - odpowiedziałem z pewnością w głosie.
- Ja też mam taką nadzieję - uśmiechnęła się - Bardzo się cieszę, że jest tak, jak w tej chwili. ...
... Nawet nie przypuszczałam...
- Ja też.
- Nie mam pojęcia, jak to się stało, ale bardzo się z tego cieszę...
Podniosła się raptownie.
- Zaszalejemy? - spytała.
Mnie nie trzeba było dwa razy powtarzać.
- Może włącz jakieś porno – odezwała się.
Spojrzałem na nią zaskoczony.
Nigdy wcześniej tego nie proponowała. Nie lubiła takich filmów i uważała je nawet za okropne.
Jeszcze niedawno „boczyła” się na mnie, że je w ogóle posiadam. „Dużo wspanialej jest t robić, niż tylko patrzeć” twierdziła, a ja się z tym zgadzałem. Dlatego więc płyty leżały nieruszane wśród innych.
Fakt, odkąd Judyta była ze mną, to nie miałem okazji ani ochoty, by się na nie gapić.
Bez słowa podszedłem do półki i wybrałem na „chybił-trafił” płytę. Włączyłem odtwarzacz i usiadłem obok.
Rozpoczął się film.
Po krótkim wstępie, rozpoczęła się „akcja właściwa”.
Na ekranie tleniona blondyna dobierała się już do klejnotów partnera i ostro zaczynała ssać jego pałkę. Muszę przyznać, że było co...
Judyta nie odrywała oczu od monitora. Tylko jej lewa ręka błądziła w okolicach mojego podbrzusza delikatnie masując moją wzwiedzioną męskość przez materiał bokserek. To było bardzo przyjemne i poddawałem się tej czynności z przyjemnością.
- Co cię tak nagle wzięło na pornosa? - zadałem nurtujące mnie pytanie.
Wzruszyła tylko ramionami.
- A tak... - powiedziała, a ja nie brnąłem już dalej.
Okej. Skoro chce obejrzeć, niech i tak będzie.
Siedzieliśmy więc wgapiając się w ...