Tylko moja (VI)
Data: 02.06.2020,
Kategorie:
przyjaciele,
niespełniona miłość,
spotkanie,
Autor: Adrenalinaaa
... gościom.
Wieczór mijał dość spokojnie. Feliks mogłabym skromnie powiedzieć spodobał się moim przyjaciołom i, kiedy tylko temat naszej znajomości zaczął się rozwijać, Eliza urządziła mu spore przesłuchanie. Jednak pomimo super zabawy nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że mój konkubent posmutniał i z zaintrygowaniem przyglądał mi się co jakiś czas próbując wgryźć się w moje myśli. Czułam się nieswojo, ale postanowiłam nie pytać go o jego nurtujące zachowanie podczas spotkania.
Po około dwóch godzinach rozmowa zakończyła się, goście zabrali się do wyjścia, a ja odprowadziłam ich, podczas gdy Feliks poszedł pozmywać. Karol zdążył wyjść na klatkę, natomiast Eliza stanęła przy drzwiach, aby mi coś powiedzieć. W ciele zaczęły podskakiwać mi małe dreszcze, bowiem ona jak to szczera osoba zawsze waliła prosto z mostu w sprawach sercowych i była przy tym świetną obserwatorką. To jakby czekać na sąd ostateczny.
Eliza przymknęła lekko uchylone drzwi i szepnęła w moją stronę.
- Nie chciałam mówić przy Feliksie o sprawach oczywistych takich jak Igor, ale muszę zapytać.
- Proszę. - Uśmiechnęłam się i kiwnęłam głową w jej stronę.
- Jesteś pewna? Wiesz..., czy chcesz być z Feliksem? Igor bardzo pożarł się z tą pustą lalką o Ciebie i sądzę, że to nie z przyczyn przyjacielskich pomiędzy wami.
- Co masz na myśli? - lekko zaintrygowana założyłam swoje ręce na piersi i popatrzyłam na nią zdekoncentrowanym wzrokiem.
- Wiesz dobrze, że martwię się o Ciebie, ale wydaje mi się, ...
... że ty i Feliks... nie do końca razem "działacie" jako para. - Przy nacisku na słowo "działacie" lekko prychnęła i włożyła ręce do kieszeni. - A ty i Igor. Wydaję mi się, że to sprawa nie zakończona. Poza tym co zamierzasz zrobić z Feliksem po tym krótkim terminie bycia razem? Narzeczeństwo, małżeństwo? Nie jesteś chyba na, to przygotowana, a boję się, że Feliks ma co do Ciebie poważne plany. Obserwując go dzisiaj mogłam co nie co zauważyć.
- Twierdzisz, że muszę z nim porozmawiać? - szepnęłam i z lekkim żalem w głosie spuściłam głowę na dół.
- Twierdzę, że on chce żebyś była tylko dla niego, ale nie jest pewien Twoich uczuć. Igor na pewno dokucza mu w myślach.
- A, komu nie. - Lekko dodałam i podniosłam głowę jednocześnie zagryzając wargę. - Dobra, masz racje.
- Po prostu porozmawiaj z nim na spokojnie. - Jej serdeczny uśmiech znów mnie roztopił. Po kilku sekundach przytuliła mnie i puszczając oczko zniknęła za futryną drzwi zamykając je.
Kiedy weszłam do salonu oparty o ścianę Feliks spoglądał na mnie i uśmiechnął się.
- Niezłą masz kontrolę - wskazał palcem na drzwi i wyciągnął po chwili swoją dłoń abym mogła złapać ją i przylgnąć do jego męskiego torsu. Przytulił mnie i pocałował w głowę. Mój podbródek oparł się o jego klatkę piersiową, a ja w końcu mogłam przefiltrować jego wzrok. Był tak cholernie podniecający. Dwudniowy zarost dodawał mu uroku, a te cholerne błyszczące w świetle lamp oczy były jak otchłań, w którą pomimo strachu chciałam wskoczyć.
- ...