1. Szefowa


    Data: 04.06.2020, Kategorie: Romantyczne Autor: Kociara

    ... jego slipy i nastawiała się na rozmiar średni europejski, no, może ciut większy. A tu taka niespodzianka… nie żeby to miało kluczowe znaczenie, ale w żartach o gustowaniu w długich i grubych było ziarnko prawdy. Podniósł się i uniósł jej pupę do góry. Teraz klęczał na brzegu łóżka i ruchał ją trzymając ją za biodra. Za chwilę puścił z jednej strony i położył kciuk na łechtaczce. Pisnęła. -Taaak? To ci się podoba? Pokaż jak sama to robisz. No dawaj rączkę - złapał jej prawą dłoń i położył na jej odsłoniętej cipce. Przerwał posuwanie. Jęknęła. - jeśli mam Cię dalej posuwać to musisz sobie zasłużyć. No, pokaż jak sobie sama robisz dobrze. Robiłaś to już z myślą o mnie? Zawstydziła się i zaczerwieniła. - Tak. - to dobrze - pochwalił - to teraz ja chcę zobaczyć. Rób. Sięgnęła do łechtaczki i palcami z wolna zaczęła zataczać małe kółka. Potem trochę przyspieszyła i zaczęła kręcić pupą, żeby dosięgnąć jego sterczącego penisa, ale on się odsunął. Nieee. Teraz ty. Masuj się. No dalej. Masuj ją ładnie. No dalej szefowo, przecież wiem, że potrafisz. Taka zdolna. O tak. Grzeczna dziewczynka - właściwie nie była jego szefową, tylko żoną szefa. I wciąż kazała mu się zwracać do siebie na Ty. Jednak on mówił tak do niej tylko kiedy byli całkiem sami, co się zdarzało nadwyraz rzadko. W większości sytuacji używał określenia "szefowo", co też jej się podobało - a nawet lekko jej schlebiało. Zresztą, starali się nie wzbudzać żadnych podejrzeń, zwłaszcza u jej wyjątkowo zazdrosnego partnera, ...
    ... który i bez ich nawet zwykłych pogawędek dotyczących codziennych spraw, był wystarczająco nieufny i czepialski. Klepnij ją. Spojrzała pytająco. - Daj jej klapsa! - Dlaczego tak długo z tym zwlekałaś? Maleńka… Przecież już dawno mogło być Ci tak przyjemnie… - Ooo tak. Bardzo ładnie. Klapsik i jedź. No jedź. Zaczęła ciężko dyszeć, kiedy nagle wszedł w nią ponownie i zaczął dziko posuwać cedząc przez zęby jak bardzo chciał ją przelecieć od pierwszego razu kiedy ją ujrzał. I jak w myślach ruchał ją w miejscach, w których mieli ze sobą styczność na co dzień. W biurze, na budowie, w terenie, czy w sklepie. Nawet w domu, kiedy pomagał jej przynieść zakupy do mieszkania. Była zalana skokami, kiedy nagle obrócił ją i postawił tyłem do siebie z uniesioną do góry pupą. Aż się skuliła, kiedy dotknął jej drugiej dziurki. Bardzo się bała. Nie bój się pogładził ją po pośladkach, jednocześnie śliniąc palce i przenosząc tę wilgoć na jej odbyt i zaczynając delikatnie masować. Spięta. Ok. Nie bój się. Włożył jej normalnie i zaczął się poruszać w pochwie, cały czas trzymając palec na jej drugiej dziurce. Wygięła się w łuk jeszcze bardziej wypinając tyłek kiedy znienacka jego palec znalazł się w jej kakaowej dziurce, otoczony zaskoczonym i automatycznie zaciśniętym mięśniem. Kciukiem zaczął ruchać jej drugą dziurkę jednocześnie posuwając ją od tyłu. Sięgnęła do łechtaczki. - good girl - Dołożył jeszcze śliny i dalej pracował nad jej najwyraźniej dziewiczymi terenami. Faktycznie, nie miała zbytniego ...
«1234...8»