1. Odkupienie (III)


    Data: 05.06.2020, Kategorie: Incest Romantyczne wojna, Fantazja Autor: jokerthief

    ... niewielkim stopniu podobny do innych samolotów – jego kształt wydawał się fantazją malarską jednego z projektantów. Cat poświęciła mu tylko chwilę, koncentrując się na wyobrażeniu twarzy Marka siedzącego za sterami tej bestii.
    
    Doprawdy, silnik elektromagnetyczny zaskoczył ją, razem z tłumikami inercji i ograniczeniem pancerza. Prędkość za to była ogromna. Bariera dźwięku wydawała się przedsmakiem tego, co mogła osiągnąć Igła. Kobieta jęknęła, analizując uzbrojenie. Lekkie działka kinetyczne Vendetta i całkiem nowy pomysł, Lanca. Cokolwiek to było, jego opis wydawał się nierealny – kula plazmy o małym zasięgu i działaniu podobnym do bomby, jednak znacznie lżejsza i celniejsza. Cat miała przed sobą opis maszyny zdolnej uniknąć zestrzelenia z łatwością, zwinnej, zwrotnej i precyzyjnie morderczej. Po co komuś tony bomb, skoro mógł jednym strzałem anihilować całą wieżyczkę? Niewiele osłon było zdolnych powstrzymać gorącą plazmę. Materia była tak mocno zjonizowana, że przebijała się przez barierę, a nawet jeśli na niej zatrzymała, powodowała ogromne zakłócenia.
    
    Mark będzie miał zabawkę pierwszej klasy. I znowu on! Cat warknęła na siebie i dotknęła podbrzusza, które nadal emitowało miłe ciepło. Ciekawe czy porównałby ją do tego myśliwca? I jaka byłaby jej ocena? W swoim mniemaniu była zdolna do równie długich lotów jak i wykonywania ekwilibrystycznych akrobacji. Oczywiście, nie mogła swojego głosu przyrównać do warkotu silnika, jednak sądziła, że w swojej kategorii miałaby ...
    ... niedużą konkurencję. Wystarczyło mu przypomnieć z kim to robi... chociaż było to obusieczne ostrze. Oboje najczęściej dochodzili zaraz po paru jej mocniejszych słowach. Cóż, Igła nie była jego matką!
    
    Kobieta usiadła wygodniej w fotelu i westchnęła głośno. Nie mogła zmusić się aby zapomnieć tego, co robił z nią jej syn. Najlepiej czuła się, gdy dosiadła go, wyprostowała i pozwoliła swojemu ciału zapanować nad sobą. Wiedziała, że uwielbia widok jej miarowo podskakujących piersi, ciche jęki i westchnienia... smak jej skóry. Cały czas trzymał jedną jej dłoń przy ustach i całował zapamiętale, gdy ich lędźwia zderzały się coraz potężniej. Oh jak ona wtedy dobrze czuła go w swoim wnętrzu, obijającego się za każdym razem o najskrytsze zakamarki.
    
    Cat otwarła oczy, spojrzała na nadal niepościelone łóżko i sięgnęła po komunikator. Wcisnęła przycisk połączenia aby po chwili usłyszeć najmilszy głos.
    
    - Słucham?
    
    - Za pięć minut u mnie. - Odparła najpoważniej jak potrafiła. - Pilne.
    
    - Już idę, Ma'am.
    
    Zdążyła odrobinę poprawić włosy i założyć na siebie coś bardziej frywolnego. Niech nacieszy oko. Gdy wkroczył do środka, obejrzała się na niego i uśmiechnęła jednoznacznie. Podszedł powoli, układając ręce na jej wąskiej talii. Nie, nie chciała delikatnie! Złapała go za dłonie i przycisnęła mocno do swojego biustu. Pojął od razu, chwytając za kraniec cienkiej bielizny. Jej piersi wyskoczyły na zewnątrz, nienasycone jego pieszczotami. Zlitował się nad nimi, obrócił ja ku sobie, ...
«1234...25»