Nowy Dwór 199...
Data: 16.06.2020,
Kategorie:
Lesbijki
Pierwszy raz
Podglądanie
Autor: jooro
... ogóle nie spojrzała w moją stronę.
Telewizor stał przodem do mnie, a one siedziały przed nim na kanapie. Siedziały blisko siebie, ale nie były przytulone i obie trzymały kieliszek wina – częsty ostatnio obrazek. Widziałam ich plecy, a dokładniej – plecy Mamy która siedziała bliżej środka kanapy. Natomiast Ciotka, która zajęła lewy jej koniec była dla mnie świetnie widoczna również od przodu – jako odbicie w drzwiach balkonu. Stałam tak oparta o futrynę kiedy dotarło do mnie, że widzę iż Ciotka mimo, że dalej siedzi w górze od dresu, to na dole ma na sobie tylko majtki.
- To mam odebrać Izę ze szkoły czy nie?- zapytałem, żeby zyskać na czasie, bo doskonale wiedziałam, że to mnie nie ominie.
- Ależ oczywiście Olu! Przecież kończysz wcześniej niż ja.
- No dobrze. To ja już idę spać, bo jutro mam sprawdzian na pierwszej lekcji - powiedziałam;
- To śpij dobrze córuś. My tu jeszcze chwilę z Anusią posiedzimy – powiedziała moja Matka i – jestem tego pewna, bo widziałam odbicie w ciemnym balkonie bardzo wyraźnie – położyła rękę na kroczu Ciotki. Wtedy też dotarło do mnie o co chodzi z tym telewizorem – oglądały pewnie jakąś kasetę „dla dorosłych” ale szybko przełączyły na zwykły program jak tylko mnie usłyszały! I to dlatego teraz siedzą udając, że interesuje je końcówka jakiegoś przedstawienia na dodatek bez dźwięku! Koniecznie musiałam się dowiedzieć czy mam rację.
- To dobranoc! – gapiłam się w balkon próbując zobaczyć coś więcej.
- Dobranoc - powiedziały obie ...
... zgodnie przy czym Ania delikatnie odwróciła do mnie głowę, a potem, podążając za moim spojrzeniem – też spojrzała w swoje odbicie w ciemnej tafli balkonowego szkła. Musiała widzieć, że ją zobaczyłam! Nie jestem pewna, ale chyba nawet się uśmiechnęła.
Nie mogłam dłużej okupować drzwi, więc je zamknęłam i teatralnie skrzypiąc wróciłam do swojego pokoju. Odczekałam kilka minut, żeby mieć pewność, że uśpiłam ich czujność. Zerknąć z naszego pokoju przez balkon co tam się dzieje w salonie niestety się nie dało. Musiałam się jakoś z powrotem dostać do drzwi salonu, ale jak? Szafka na buty! Ciągnęła się przez cały przedpokój i kończyła pół metra od moich drzwi. Na dodatek była niska – idealna żeby posłużyć za pomost.
Tak jak myślałam – w międzyczasie obraz znowu stał się dynamiczny i kolorowy…
Idąc po szafce przeszłam górą nad skrzypiącym zdradzieckim kawałkiem parkietu i już byłam przy dziurce od klucza. Żeby tylko go tam nie było, żeby nie było! TAK! Schyliłam się ostrożnie i spojrzałam. Z tej wysokości niestety nie widziałam wcale balkonu, ale za to miałam niezły widok na telewizor, którego ponad połowę wystawało znad kanapy.
Pornos! Dokładnie taki, jakimi chwalili się na przerwach co bardziej majętni koledzy z klasy. Mój pierwszy w życiu. Może wcześniej była jakaś akcja, ale teraz widziałam tylko dwie kobiety wysiadające z taksówki, potem jakiś klub, a potem – o rany – one zaczęły się całować. Blondynka i brunetka. Zaczęły się rozbierać, najpierw powoli i zmysłowo, a ...