1. Barwne życie Izabeli - Afterparty po imprezie u Ag


    Data: 16.06.2020, Kategorie: Tabu, Lesbijki Hardcore, Autor: AgaFM

    ... teraz sobie spokojnie obserwując dosiadającą go panią. Gdy już na nim usiadła okrakiem wsunęła przy pomocy ręki jego pałę w swoją pochwę.
    
    Teraz to ona go ujeżdżała, skacząc na nim i kręcąc biodrami. Czuła jak się w niej porusza.
    
    Dwadzieścia centymetrów wielkiego, grubego psiego kutasa tkwiło w jej wnętrzu a ona skakała na nim jak na trampolinie. Za każdym razem niemal cały się z niej wysuwał i wchodził z powrotem wbijając się bardzo głęboko.
    
    - Ohh....ohhhh..... – jęczała coraz częściej i głośniej – ohhh, ooohhhhh......mam nadzieję, że jest ci tak samo dobrze jak mi piesku.....ohhhhh.......kocham twojego fiuta Maksiu....rozumiesz.... – ale on tylko leżał i cieszył się, głośno sapiąc i dysząc. Na pewno odczuwał jakąś przyjemność. Przecież jego kutas cały pokryty był żyłkami więc musiał być niesamowicie unerwiony. A kobieca pochwa, czy usta zapewniały mu niebywałe wrażenia. – Może następnym razem poruchasz sobie Izabelę, hmm? Co ty na to? Podobało ci się jak robiła ci loda? To był jej pierwszy raz wiesz......pierwszy raz obciągała psiego kutasa i od razu trafił jej się tak wielki jak ten którym mnie teraz pieprzysz.....następnym razem damy jej go poczuć, co? Wjedziesz mocno w jej słodką cipeczkę i wyruchasz tak, że wyrwie ją z butów.....potem znowu wyruchasz mnie na jej oczach a na koniec obie zrobimy ci takiego loda, że i ciebie wyrwie heheh..... – mówiła do niego patrząc mu w jego ciemne oczy. Szukała w nich zrozumienia i zauważyła, że podnosił uszy na słowo Izabela. ...
    ... Czyli coś tam rozumiał. – Chętnie pokażę jej jak się z tobą kocham piesku....wiesz o tym.....chcę, żeby zobaczyła nas w akcji....żeby zobaczyła jak twój ogromny psi kutas znika głęboko w mojej kobiecej pochwie......wiem, że mi tego zazdrości, widziałam to w jej oczach.....zazdrości mi, że rucham się z tak zajebistym pieskiem jak ty.....
    
    Kilka minut później Maks zrobił się niespokojny i zaczął się wiercić co znaczyło, że pora
    
    była by zmienić pozycję, bądź zająć się czymś innym. Marta zeszła więc z niego a gdy się wyprostowała z jej cipy ponownie wylała się potężna porcja psiej spermy. Tym razem wylądowała również fortunnie bo na jego brzuch. I tak jak poprzednim razem zlizał z siebie wszystko, do czysta. Wtedy Marta znowu zaczęła robić mu loda. Miała do tego najwygodniejszą pozycję bo gdy Maks leżał na plecach to tak jakby robiła go facetowi. Trzymała go w ustach czując jak wciąż się w nie spuszcza, choć już ze znacznie mniejszą intensywnością. Tym razem jednak nie wypluwała już jego spermy, tylko połykała wszystko jak leciało. Nie było to dla niej problemem, robiła to bardzo chętnie, gdyż jak się przekonała, psia sperma była słodkawa w smaku i nie powodowała żadnych dolegliwości związanych z jej piciem. Wędrowała więc sobie poprzez gardło do żołądka i tam przerabiała się na substancje odżywcze. W końcu po mniej więcej godzinie zabawy, ssania, ruchania, Marta dała Maksowi spokój. Czuła się spełniona i nasycona, przynajmniej do wieczora kiedy to przed snem wykorzysta go ...
«12...171819...25»