1. Barwne życie Izabeli - Afterparty po imprezie u Ag


    Data: 16.06.2020, Kategorie: Tabu, Lesbijki Hardcore, Autor: AgaFM

    ... że zlizywał on ją z jej sutków. Chwyciła go w pewnym momencie za głowę i przywarła kroczem do jego własnego. Wtedy on zaczął swój taniec biodrami a wysuwający się z worka penis zaczął wbijać się w jej pochwę. Z początku delikatnie i płytko, ale z każdą chwilą coraz głębiej.
    
    - Ohh, ohhhh.....właśnie taaak piesku.....daj mi tego wielkiego kutasa......chcę go mieć w sobie! Ohhhh......no dalej, właź we mnie..... – ponaglała go, gdy nie mógł w nią trafić – ruchaj to cipsko piesku.....słyszysz......ruchaj je ze wszystkich sił.....ohhhhh..... – krzyknęła gdy w końcu zatopił się w nią na dobre.....i to na dodatek łącznie z knotem! - Ahhhh!!! Wsadziłeś mi knota!! Ahhhhh, ahhhhh...... – jęczała gdyż jej cipa była rozepchana do granic możliwości a tuż za jej wejściem tkwił w niej jego knot wielkości zaciśniętej pięści!
    
    A przecież oprócz niego, miała w sobie jeszcze ze dwadzieścia centymetrów prącia. Tak
    
    właśnie wyglądał seks z psem. Niezapomniane przeżycie. Cudowne, unikatowe doznania jakich nie zapewni żaden facet. W jej pochwie nie było ani centymetra wolnego miejsca a poruszający się szybko penis Maksa wlewał jeszcze w nią dodatkowo olbrzymie ilości swojej psiej spermy która nie mając gdzie się zbierać, pod wpływem ciśnienia wyciekała po ściankach jej warg sromowych. Samo uczucie penetracji było było tak dojmujące, że Marta czuła się jakby ktoś wepchnął jej w cipę całą rękę i zaczął nią w niej poruszać.
    
    - Taaaak Maaaaksiuuu.....taaakkk.....lej we mnie wszystko.....całą ...
    ... tę twoją spermę.....może niedługo będziesz miał okazję zalać jeszcze jedną cipencję.....fajnie co? Cieszysz się, że będziesz miał teraz dwie suczki zamiast jednej? Napewno się cieszysz.....tyle szczęścia co ty masz, to jeszcze chyba żaden facet jakiego znam nie miał.....ohhhh.....prześcieradło do wymiany Maksiu..... – stwierdziła podkładając rękę w miejsce w którym jej pochwa stykała się z jego kutasem. Złapała go nawet za końcówkę i zaczęła dopychać jeszcze bardziej aż poczuła ból brzucha. Aż taaak był w niej głęboko! – Ohhhh, nie wiem jak ty go tam zmieściłeś piesku, ale normalnie czuję go pod żołądkiem.....dawno nie miałam cię tak głęboko.....ohhhh......szkoda, że nie wiesz jak mi teraz dobrze......żaden facet jeszcze mi tego nie dał.....nigdy....tylko mój kochany piesek wie jak zaspokoić swoją panią.....prawda Maksiu? Wiesz jak się mną zająć, prawda? Wiesz co lubię jak ze mną robisz? Jak ruchasz mnie tą swoją wielką psią pałą, ohhhh!!!
    
    Dymał ją tak jeszcze długo aż zgięte i rozłożone nogi zaczęły jej drętwieć i boleć. Wtedy
    
    Marta zaczęła się niespokojnie wiercić i Maks jak zawsze w takiej sytuacji wyczuwając, że coś jest nie tak, zaczął z niej wychodzić. Ciężko mu było jednak wyciągnąć głęboko zakotwiczonego knota gdyż wejście do norki jej pani było znacznie węższe niż jego średnica. Wejść zawsze było mu łatwiej niż się wydostać i Marta musiała mu w tym pomóc. Chwyciła go tuż przy wiszących jądrach i zaczęła ciągnąć starając się jednocześnie rozluźnić mięśnie pochwy. ...