Ostatnio w kinie
Data: 16.06.2020,
Autor: nienasycona
... się palcować.
Kazał mi przyspieszyć. Nie wiem, co bardziej mnie podniecało... To, co robiłam? To, że na mnie patrzył? To, że tak zaschło mu w gardle z podniecenia, że ledwie rozumiałam, co mówi? Nie wiem, ale jestem pewna, że pościel pode mną jest mokra. Tak, jak moja cipka i uda.
- Dodaj drugi palec. Chcę, abyś robiła to głęboko i szybko, najszybciej, jak się da.
Odpłynęłam. Zamknęłam oczy. Teraz nieistotne, czy na mnie patrzy, liczy się tylko to, jak jest mi przyjemnie.
- Przestań. -Krótko i zdecydowanie.
Posłuchałam. Podszedł, uniósł mi nogi tak, że kolana zetknęły się z moimi ramionami. Zaczął się wbijać mi w dupkę. Nie cofał się, niestrudzenie parł.
Rozerwie mnie. Jak nic.
Im był głębiej, tym mocniej moja cipka zaciskała się na kulkach.
- Kurwaaaaaaa- Wyjęczałam przeciągle. Nie potrafiłam wypowiedzieć niczego więcej. Nie wiedziałam, co się dzieje. Przecież robiliśmy to już z kulkami i nigdy tak się nie czułam. To chyba zasługa tej pozycji. Byłam poza sobą. Istna nirwana. Jego kutas, rozpychając moją dupę, przez cienką ściankę, wprawiał w drżenie kulki, sprawiając mi niewyobrażalną rozkosz.
Sięgnęłam do cipki i zaczęłam powtarzać ruchy, które kazał mi wykonywać wcześniej.
- Palcuj się- Wydusił z siebie, wpatrując się w moją cipkę.
Wsunęłam dwa palce do środka i, choć nie przypuszczałam, że to możliwe, rozkosz się zintensyfikowała. Kciuk bezwiednie powędrował na łechtaczkę. Tego było zbyt wiele. Targnął mną spazm, naprężyłam się w ...
... paroksyzmie fuzji bólu i ekstazy.
To sprawiło, że i on nie potrafił dłużej się powstrzymywać. Zaciskając boleśnie dłonie na moich łydkach, spuścił się we mnie.
Jeszcze nigdy nie byłam tak wykończona po seksie. Nie mogłam złapać tchu, cała drżałam.
I nagle poczułam jego usta na cipce. Delikatnie, by nie sprawić zbyt wiele bólu, zaczął mnie całować, wsuwając leniwie ze mnie kuleczki.
Wiedziałam, co zrobi. Uwielbiam to, choć nieczęsto mnie w ten sposób rozpieszcza; wysunął język i zbierał nim mieszaninę nas. Zamarłam w oczekiwaniu chwili, w której mnie pocałuje, przekazując mi to, co zdołał zebrać. Kocham ten smak - kolaż jego spermy i moich soków.
Nie spieszył się, skrupulatnie oddawał mi każdą kropelkę, wwiercając się w moją pupę, by nic nie zostało.
Zachłannie oblizywałam wargi, czekając na kolejną porcję, gdy poczułam, że wkłada mi w dupkę nadal śliskie kulki.
Teraz zamiana dziurek- pomyślałam zachwycona i uniosłam biodra w pragnieniu, gdy ostatnia kuleczka zniknęła we mnie.
Ale myliłam się. Szaleńczo zaczął ssać łechtaczkę, uderzając ją językiem, jego palce tańczyły w moim wnętrzu. Trwało to chwilę i ponownie szczytowałam.
Teraz marzyłam tylko o jednym, o tym, by poczuć go w ustach.
Uklęknęłam i łapczywie objęłam ustami fiuta. Resztki nas zdążyły już na nim zaschnać, ale pod wpływem mojej śliny, znowu stały się śliskie i przepyszne.
- Położ się, proszę- wysapałam.
W chwili, gdy tylko to zrobił, od razu zachłannie zaczęłam mu obciągać. Oplotłam ...