- 
        
Karolina. 34.
Data: 18.06.2020, Kategorie: Anal Dojrzałe Hardcore, Autor: ---Audi---
... tak bez znaczenia... Położyłem się na niej.. dotknąłem piersi... d**gą ręką ścisnąłem półdupek... delikatnie zahaczyłem o środeczek... i .. co... ? Strzeliłem jak uczniak... I to wiele razy... po nocy.. ? - Kocham Cię Karolinko... - Wiem, ukochany... wiem... Położyłem się na plecy... jak bosko... tak dawno nie miałem kobiety... że uśmiech nie schodził mi z twarzy... A gdy nachyliła się i zaczęła go oblizywać, to oszalałem. Tyle lat samotności, zrezygnowania, opuszczenia marzeń... Wewnętrznego nieszczęścia. ucieczki w sport, czytanie, cokolwiek... A teraz kobieta moich marzeń liże mi po strzale w jej cipkę... I mówi do mnie mężu... Kurcze... muszę się uszczypnąć, aby piękność tego świata nie uciekła, gdy mrugnę... - Wstajemy, bo zaraz się zacznie... - Co ? - Pewnie nie miałeś nigdy 6 dzieci... to nie wiesz... - No.. nie miałem... ale lubię dzieci... pomogę... - Mam dwie nianie... rodzą sobie, nawet jak mnie nie było... - A często wyjeżdżasz ? - Mówię o ostatnich tygodniach... staczałam się w inny świat... ten, z którego już raz uciekłam.. ale nadal się boję... - Jestem...!!! - Ale czy będziesz na zawsze... czy będziesz mnie bronić.. ? Boże, stała jak sierotka... zawsze czułem jej silę w głosie, nawet jak się denerwowała... A teraz stała jak ofiara, która czeka na zbawiciela... I ja mam nim być ? Mam zostać jej, powiedźmy mężem, tylko przez strach ? Nie... w jej oczach jest prawda... Przecież ...
... trzyma mnie za rękę... i czuję jej prawdę... A nawet, jak mam być jej obrońcą.. to będę.. Czas może uwierzyć we własne szczęście.. które może trwać tylko chwilę... Ale i tak będzie warte każdej minuty spędzonej z nią... *************** Dom, Karolina. Ania, Jurgen. - Słuchacie, nie wiem, co to za facet... ale oni spali razem , choć przygotowałam mu pokój... - Jolu, Karolina jest dorosła i wiemy, że robi co chce... - No tak, ale w jakim ona jest stanie... może to oszust.. ? - To ona miała go zapisane jako mąż Mariusz... ona... Karolina,... po mężu Robercie... rozumiesz ? - Ale mimo wszystko... a dzieci ? - Jak się obudzą, to się dowiemy... - Cicho... wstali, zaraz wyjdą... - Śniadanie... !!! - Dzień dobry... kochani... dzieci... to jest Mariusz i będzie z nami mieszkać. - A jak mamy mówić ? - Dla dorosłych to Mariusz, dla dzieci wujek Mariusz, na razie... - Jedzmy... Po śniadaniu... - Karolinko, porozmawiamy ? - Tak, chodźcie do salonu... Karolina zaczęła... - Przedstawiam, to jest mój drogi przyjaciel, poznaliśmy się zaraz po wyjściu ze szpitala, pomagał mi przetrwać najgorsze czasy i teraz też będzie mi pomagać.. - Ok... witamy Cię.. - Wiecie, że ostatnio byłam w złym stanie... ale jego przyjazd dużo już naprawił. - Spokojnie... nie musisz się tłumaczyć... - Ale chcę... w pewnym momencie byliśmy tak blisko siebie, że pewnie tego nie zrozumiecie, ale zostałam jego żoną, a on moim mężem i nic tego nie ...